Tak zdecydował sąd na wniosek prokuratury. 43-latek to były konkubent kobiety, której mieszkanie stanęło w płomieniach. Mężczyzna został zatrzymany przez policję, był nietrzeźwy, potem przedstawiono mu zarzuty. Jest oskarżony o wywołanie pożaru zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób.