Kilkaset ton niebezpiecznych chemikaliów wciąż spoczywa przy ul. Filomatów. Ich usunięcie to koszt kilkudziesięciu milionów złotych
Już jesienią ubiegłego roku, śledztwo w tej sprawie wszczęła katowicka Prokuratura Regionalna, ale na mocy prawa obowiązek usunięcia chemikaliów spoczywa na Urzędzie Miasta. Część z nich już usunięto, jednak większość wciąż zagraża częstochowianom.
Pytaliśmy w Wydziale Ochrony Środowiska, jak i kiedy samorządowcy planują rozwiązać problem bomby ekologicznej?
To bardzo kosztowne przedsięwzięcie, wyjaśnia Andrzej Szczerba, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska…
Miasto w celu usunięcia chemikaliów nawiązało kontakt z EKO-Orlen, który zajmuje się utylizacją odpadów na Śląsku. Utylizacja niebezpiecznych odpadów może kosztować od 60-ciu nawet do 80 mln złotych.