Dwie osoby zginęły w wybuchu
Tragedia w dzielnicy Kucelin, nie żyją dwie osoby. W sobotę (21.12.) na terenie jednej z posesji doszło do eksplozji niewybuchu. Na miejscu zginął 52-letni mężczyzna, a w drodze do szpitala, mimo reanimacji zmarł 36-latek.
Zdarzenie dla Radia Jura zrelacjonowała Joanna Lazar oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie:
Po godzinie 13.30 policjanci udali się na miejsce zdarzenia, w którym, według wstępnych ustaleń, śmierć poniósł mieszkaniec Częstochowy. Jak ustalili śledczy, na terenie tej posesji znajdowało się kilka osób. W godzinach przedpołudniowych dwóch mężczyzn wyszło na zewnątrz. I kiedy te osoby znajdowały się na zewnątrz budynku, doszło do wybuchu.
Mieszkaniec Częstochowy zginął na miejscu, drugi z mężczyzn znajdował się w stanie bardzo ciężkim, próbowano mu udzielać pomocy medycznej, ratować jego życie, niestety mężczyzna zmarł w karetce pogotowia. Wstępne ustalenia śledczych wskazują, że do wybuchu mogło dojść na skutek eksplozji jednego z niewybuchów znajdujących się na terenie tej posesji.
Policjanci podczas oględzin znaleźli pewną ilość różnego rodzaju niewybuchów, które były składowane na terenie posesji. Sprawdzamy teraz, co się stało, w jakich okolicznościach doszło najprawdopodobniej do eksplozji jednego z tych niewybuchów. Żadnej z pozostałych osób, które znajdowały się na terenie tej posesji nic się nie stało.
W tej chwili czynności policjantów są przede wszystkim skierowane na zabezpieczenie tego miejsca, zabezpieczenie różnego rodzaju niewybuchów. Na miejscu pracuje specjalna grupa policyjnych pirotechników. Miejsce to jest zabezpieczone i dla bezpieczeństwa osób mieszkających w okolicy ewakuowano kilkanaście osób.
Możliwe, że obaj mężczyźni byli kolekcjonerami niewybuchów. Mundurowi przeszukali mieszkanie i piwnicę 36-letniego mężczyzny w alei Pokoju. Okazało się, że w piwnicy znaleziono kolejny pocisk. Mieszkańców ewakuowano, znalezioną broń usunęli z budynku policyjny pirotechnicy.
