Dramatyczny finał kuligu po zamarzniętym zbiorniku
Nietypowy kulig po zamarzniętej tafli zbiornika w Konopiskach mógł zakończyć się prawdziwą tragedią. Ranna została jedna osoba. Pomoc lekarska potrzebna była dla 25-latka, który został ranny podczas jazdy po zamarzniętym zalewie Pająk.
Młody człowiek był ciągnięty za quadem na dętce, która miała zastąpić typowe dla kuligu sanki. Mężczyzna, który nie mógł manewrować takim pojazdem na lodzie, puścił podtrzymującą go linkę i wypadł z planowanej trasy. Siłą odrzutu został wyrzucony nad brzeg zalewu, gdzie uderzył głową w drzewo. 25-latek stracił przytomność i z poważnymi obrażeniami został przewieziony do szpitala.
Jak ustalili policjanci quadem ciągnął go 23-letni kierowca. Wypadek mógł okazać się jeszcze poważniejszy, bo mimo ostatnich mrozów w wielu miejscach tafla lodu może być cienka i bardzo krucha. Policja prosi podczas zimowych zabaw o zachowanie zdrowego rozsądku.