Do wiosny zazielenią jeszcze sporo miejsc w Częstochowie, część z Budżetu Obywatelskiego
W Częstochowie pojawiły się kolejne zielone ściany, choć na efekty ich instalacji w pełnej krasie trzeba będzie poczekać do wiosny. Takie roślinne instalacje ozdobią docelowo kilka wiat przystankowych w dzielnicy Wyczerpy.
Wśród wykorzystanych roślin znalazły się: hortensja pnąca, winobluszcz pięciolistkowy, bluszcz pospolity i trzmielina Fortune’a. Podobnych przedsięwzięć jeszcze więcej zapowiada Łukasz Kot z Centrum Usług Komunalnych:
Łukasz Kot: Wybraliśmy 5 przystanków – przystanek ul. Rędzińska w kierunku Rędziny, Wyczerpy Górne, kierunek II Aleja NMP, Norwida kierunek Norwida, Młynarska kierunek Korkowa oraz Karłowicza kierunek Rząsawa. To już jest realizowane. Warto powiedzieć, że jest to zadanie robione w ramach budżetu obywatelskiego w Częstochowie. W zeszłym roku wygrał projekt 12 zielonych ścian m.in. na Wyczerpach. Niestety na Wyczerpach ciężko było znaleźć budynek publiczny, gdzie możemy zrobić zieloną ścianę, więc się zgodził na to wnioskodawca, żeby wymienić ścianę na przystanki i stąd te 5 przystanków.
To nie koniec zielonych ścian, które mają powstać w Częstochowie w ramach realizacji zadań z Budżetu Obywatelskiego. Planowanych inwestycji jest tak dużo, że będą widoczne wkrótce w prawie w każdej dzielnicy.
Łukasz Kot: Mamy już rozstrzygnięty przetarg na drugą część wniosku w ramach budżetu obywatelskiego edycja 2022 na 10 ścian zielonych, więc niedługo będziemy montować takie ściany na budynkach. One będą podobne do tej ściany, która jest na budynku Urzędu Miasta w Częstochowie od strony Pasażu Opolczyka i też będziemy trzymać kciuki, żeby rosła tak aktywnie, jak ta ściana, która jest na Urzędzie Miasta.
Wykonanie zielonych ścian zaplanowano także na różnych budynkach użyteczności publicznej. Niektóre z nich mają stanowić rozwinięcie istniejących już zielonych inwestycji miejskich:
Łukasz Kot: Ja zwracam uwagę na to, co będziemy robić na ul. Ułańskiej, tam wcześniej robiliśmy ogród deszczowy. Ogród deszczowy polega na tym, że woda, która normalnie spływa do ziemi z rynny, z dachu i ją tracimy z obiegu, zostaje wykorzystana do tego, żeby nawadniać rośliny i ogród będzie dbał o to, żeby rośliny miały wodę, a nad ścianą zieloną są budki dla jerzyków, które też jedzą owoce tych roślin, a przy okazji jedzą komary, więc mieszkańcy sąsiednich budynków będą mieć pewnie mniej komarów i czystsze powietrze ze względu na ścianę.
Instalowaną na terenie miasta zieleń, w tym pnącza na ścianach i wiatach przystankowych, w pełni docenimy gdy znów roślinność się zazieleni. Zapowiadał naczelnik Łukasz Kot z Centrum Usług Komunalnych.
Zobacz także:
