Dachowanie samochodu może być wyjątkowo groźne…
Dachowanie samochodu na DW 483. Prowadząca auto kobieta nie ucierpiała, ale auto wpadło w poślizg prawdopodobnie na plamie substancji ropopochodnej.
Wczorajsze (12.12.) groźnie wyglądające dachowanie samochodu między Cykarzewem Starym, a Kokawą sprawiło, że o bezpiecznej jeździe ponownie przypomina częstochowska drogówka. W zimie warto szczególnie pamiętać: że nawet niewiele większa prędkość może spowodować utratę panowania nad kierownicą – podkreśla sierż. sztab. Marcin Knysak:
Marcin Knysak: Na drodze wojewódzkiej numer 483 doszło do zdarzenia drogowego. Kierująca volkswagenem mieszkanka gminy Mykanów, jadąc w kierunku Częstochowy, prawdopodobnie z powodu rozlanej na jezdni substancji ropopochodnej wpadła w poślizg i zjechała na pobocze, gdzie jej samochód dachował. Kobieta była trzeźwa, nic się jej nie stało.
Relacjonował nam sierż. sztab. Marcin Knysak z częstochowskiej komendy. Dachowanie może być efektem stłuczki, ale również poślizgu i wypadnięcia auta z jezdni, a nawet silnego podmuchu wiatru. Do dachowania dochodzi nawet przy niewielkiej prędkości. Mundurowi przypominają, aby nie przewozić przedmiotów leżących na siedzeniach czy podłodze samochodu. W trakcie wypadku są śmiertelnie niebezpieczne. Wolno leżące akcesoria czy rzeczy osobiste zawsze warto zostawić w bagażniku.
Czytaj także:
