Częstochowski finał WOŚP. Mateusz Gloc: „To były miesiące przygotowań”
Rozkład jazdy 32. finału WOŚP w Częstochowie jest już znany. Impreza na pl. Biegańskiego potrwa od godzin przedpołudniowych w niedzielę 28 stycznia, aż do wieczora. Oczywiście to dzień z kwestowaniem, koncertami, licytacjami i mnóstwem wydarzeń towarzyszących.
Częstochowski finał WOŚP
Przygotowania trwały miesiącami, teraz wszystko jest gotowe- zapowiada koordynator sztabu w Częstochowie:
Mateusz Gloc: Robimy imprezę masową, więc cała dokumentacja, wszystkie opinie bezpieczeństwa itd. muszą być odpowiednio wcześniej przedłożone do urzędu. Niezbędne jest zabezpieczenie policji, straży pożarnej czy pogotowia, więc tutaj nie ma taryfy ulgowej. Detale mogą się jeszcze zgrywać, czy artysta przyjedzie o 14.00, czy o 14.30, ale tak to ta cała impreza jest przygotowana. Czekamy na piątek, żeby wystartować z przygotowaniami infrastruktury na Placu Biegańskiego w niedzielę, ale już będziemy.
W czwartek (25.01.) specjalne spotkanie instruktażowe dla 500 wolontariuszy, potem odbiorą puszki i swoje identyfikatory, przygotowane przez lokalny sztab orkiestry:
Mateusz Gloc: W piątek już nasi wolontariusze będą odbierali puszki wraz z identyfikatorami i pakietami. Mamy 500 wolontariuszy, więc to jest tłum ludzi. Tak samo już w czwartek będziemy mieli na auli Uniwersytetu Jana Długosza zebranie dla wolontariuszy. Machina już ruszyła. Tak naprawdę teraz wypełniamy plan, który przygotowaliśmy przez ostatnie pół roku, siedem miesięcy.
Nadal do sztabu przychodzą ludzie z podarkami na licytacje, są też oryginalne pomysły na tegoroczne kwestowanie. Wolontariusze i koordynatorzy wszystkie propozycje starają się przed niedzielą wcielić w życie:
Mateusz Gloc: Wciąż się zdarza, że ktoś się do nas zgłasza, że ma taki czy inny pomysł. Nawet często tak niespodziewanych, np. jeden pan, który się zgłosił, że chce zrobić akcję viralową pod tytułem ,,Pompki za wrzut do puchy” i to nastąpiło last minute, zgrywamy szczegóły. Plus sama kreatywność wolontariuszy, wszelkiego rodzaju happeningi w dniu finału, ludzie poprzebierani na wszelkie sposoby, ludzie nie tylko z psiakami, co już się stało normą, ale np. państwo, którzy z lamą kwestionują, to się pojawia na bieżąco. Często nawet w dniu finału, przynoszą nam do sztabu fajną rzecz z informacją, że oni chcieliby to przekazać na licytację.
Przed 32. finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, rozmawialiśmy z koordynatorem częstochowskiego sztabu. Mateusz Gloc był gościem Mariusza Osyry.
Czytaj także:
