Częstochowa: Kampania wyborcza dalej trwa. Chodzi o psy i koty do adopcji
To kolejna plakatowo-billboardowa kampania wyborcza w Częstochowie. Tym razem nietypowa, bo ma pomóc... potrzebującym zwierzętom.
Chodzi o podopiecznych Schroniska przy ul. Gilowej. Miłośnicy psów i kotów wymyślili reklamy podobne do wyborczych, które promują adopcję zwierzaków.
Sebastian Trzeszkowski: Każdy startuje z pozycji numer 1 na naszej liście. Dlatego, że każdy jest tak samo ważny. Prosimy również Państwa o zaangażowania, dlatego, że jeżeli Państwo macie płot dostępny przy ruchliwej drodze, tam właśnie będzie można powiesić ten banner, proszę o zgłaszanie się do mnie czy do schroniska. Będziemy te banery przewozić, będziemy drukować plakaty. Będzie też uruchomiona specjalna zrzutka internetowa, bo nie każdy może powiesić baner, ale ktoś może chcieć wesprzeć tą akcję i będziemy chcieli jak najdłużej, żeby te wybory trwały i żeby frekwencja w nich była co najmniej tak wysoka, jak w wyborach parlamentarnych.
fot. Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Częstochowie
Przedłużające się wybory, w których startują psy i koty ze schroniska – to absolutnie nowa i nietypowa akcja, mówi radny Sebastian Trzeszkowski. Każdy z nich jest najlepszym kandydatem do naszych domów, przekonują pomysłodawcy, ale i kierownictwo placówki z ul. Gilowej. Dlatego, że bardzo dużo czworonogów szuka tutaj nowego domu.
Marta Pasieka: Na ten moment w częstochowskim schronisku przebywa około 150 psów i ponad 90 kotów. Jest to bardzo duża ilość. Są to zwierzęta, które czekają czasami od kilku lat na to, aby znaleźć swoich opiekunów. Są to czasami zwierzęta, które są u nas stosunkowo krótko, ale nie widzimy tutaj jakiegoś zainteresowania większego nimi, więc mamy nadzieję, że dzięki tym bannerom, dzięki tej akcji jednak większa ilość tych zwierząt domy znajdzie.
fot. Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Częstochowie
Mówi Marta Pasieka, inspektor ze Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Częstochowie. Inicjatywa, która nawiązuje do wyborów, zachęca, aby wybrać kandydata z dwóch ugrupowań: „Szczęśliwe koty” i „Szczęśliwe psy”. Kampania na rzecz promocji adopcji zwierząt może przybrać jeszcze większe rozmiary.
Sebastian Trzeszkowski: 42 bannery wydrukowaliśmy w drukarni. W tysiącach drukują się plakaty wyborcze dzięki zrzutce, która została uruchomiona. Jeżeli zbierzemy odpowiednie środki, będziemy chcieli zrobić tą kampanię naprawdę fajnie i profesjonalnie, wykupując np. duże billboardy, tak aby zaprezentować nasze psy i koty do adopcji jak najszerszej grupie odbiorców. Psy i koty nie kłamią. Właśnie dlatego chcieliśmy z tej polityki zrobić coś dobrego. Mamy sztab wyborczy w postaci wolontariuszy ze schroniska.
Lista kandydatów, z których możecie wybrać swoich nowych przyjaciół, jest długa – dodaje Sebastian Trzeszkowski. W akcję zaangażowali się również członkowie Młodzieżowej Rady Miasta.
Czytaj także:
