Burda na stadionie Włókniarza: odpowiedzialność spada na ochronę obiektu
Ochroniarze nieprofesjonalnie zabezpieczyli poprzednie żużlowe spotkanie. Dlatego skończyło się zamieszkami. Częstochowski Włókniarz zmienia więc organizację zaplecza stadionu. To ma zapewnić wyższy stopień bezpieczeństwa.
Ochroniarze otrzymali konkretne wytyczne. Nie będzie wcześniejszego otwierania bram stadionu, co było zwyczajem: wyjść można było już przed dwoma ostatnimi biegami. Chodziło zwykle o usprawnienie opuszczania stadionu przez tysiące kibiców.
Teraz wyjście z Areny Częstochowa będzie możliwe dopiero w połowie ostatniego wyścigu. Takie pouczenie, zamiast kary finansowej, klub otrzymał od organizatora rozgrywek za ostatnie zamieszki w czasie meczu z Zieloną Górą. Jak zapewnia zarząd, był to jednorazowy incydent. Normy bezpieczeństwa zostały podwyższone.
Dzisiejsze spotkanie przy Olsztyńskiej Włókniarz Częstochowa rozegra ze Stalą Gorzów, jeżeli tylko pozwoli na to pogoda. Start planowany jest na 18.30.
