Radio Jura Home

MOJE MIASTO MOJE RADIO • Częstochowa 93.8 FM Słuchaj Online Facebook YouTube Twitter

Bojowe nastroje w ekipie Włókniarza przed niedzielnym (23.05) meczem ze Stalą Gorzów. Sprawdźcie co przed tym spotkaniem powiedział Michał Świącik

Facebook Twitter

W tegorocznych rozgrywkach PGE Ekstraligi drużyna Włókniarza dobre występy przeplata słabymi. Ale po ostatnim, wygranym pojedynku z Apatorem Toruń znów zapanowały bojowe nastroje, które miałyby ponieść drużynę do play-offów.

Jak zapewnia sternik „częstochowskich lwów” – choć naszym żużlowcom przyjdzie w kolejnym spotkaniu zmierzyć z liderem rozgrywek, to drużyna bardzo chce w końcu wygrać mecz po meczu, co jeszcze się nie udało „częstochowskim lwom” w tegorocznych rozgrywkach:

Liga jest bardzo wyrównana. Nie ma słabych zespołów. Wszyscy chcą wygrywać. Tak to wygląda, jeżeli skład ligi jest mniej więcej równy. Początek rzeczywiście bardzo trudny. ale dla nas liczy się też ta końcówka i zwycięstwo na Motoarenie w Toruniu, które nie tylko dla Częstochowy, ale dla wielu klubów jest czymś fajnym, bo zwyciężyć z Toruniem na Motoarenie jest to duża przyjemność. Natomiast jedziemy dalej, walczymy. Najbliższe spotkanie w Gorzowie, więc trzeba się spiąć i strać się wygrać z liderem

– mówi Michał Świącik – prezes Włókniarza. Klub cały czas szuka różnych rozwiązań około sportowych, które mogłyby poprawić wynik drużyny. Ostatnio m.in. częstochowscy żużlowcy wybrali się na wyjazd integracyjny na Jurę:

Motywacja jest podstawą tego wszystkiego. Natomiast mamy spostrzeżenia i  wspólnie z trenerem Piotrem Świderskim, Sławkiem Drabikiem, z trenerem Andrzejem Jurczyńskim próbujemy coś wdrażać i oby to przyniosło wymierne skutki. Chłopaki są dobrze dozbrojeni, jeżeli chodzi o sprzęt, natomiast nie mogą gdzieś się z tym sprzętem zgodzić. W żużlu jest tak, jak w sporcie motoryzacyjnym typowo technicznym – może być dobry motocykl, może być dobry jeździec, ale to wszystko trzeba ze sobą połączyć, żeby był wynik. Jak się nie połączy to zawodnik potrafi jechał gdzieś z tyłu i mamy tutaj z niektórymi zawodnikami ewidentnie problem. Obyśmy do następnego meczu zdołali ten problem zażegnać. 

Od początku sezonu w drużynie zdecydowanie zawodzi Kacper Woryna, wobec którego też kibice mieli większe oczekiwania. Czy w związku ze słabszą formą rybniczanina, wylądował on na dywanie u prezesa?

Nie, u mnie nie ma czegoś takiego jak „lądowanie na dywaniku”, tylko są rzeczowe rozmowy – jak zawodnikowi pomóc, a nie go karać, bo to nic dobrego nie przyniesie. On na pewno chce tak samo zdobywać punkty i zarabiać pieniądze jak każdy inny zawodnik, więc tutaj jest wszystko w porządku. Natomiast jest to chłopak, który pierwszy raz jedzie w innym klubie niż klub macierzysty, w którym był u siebie w Rybniku liderem. Może przyczyną jest to, że nie miał tak mocnych kolegów jak ma we Włókniarzu, i teraz dopiero trafił na głębokie wody. Musi się ustabilizować. On potrafi jechać, wiemy jakie miał wyniki w ekstralidze.

Kacper Woryna zawodzi, ale za to w tym roku znakomitą formę prezentuje Kuba Miśkowiak. Ostatnio w meczu z Apatorem zdobył 13 pkt, a wczoraj (20.05) wygrał zawody indywidualne o Srebrny Kask:

Ten chłopak jest bardzo ambitny, rozwija się coraz lepiej. Kubę stać na stałe wyniki. Wiem, że to będzie coraz lepszy zawodnik. On sobie już wyrobił markę jako młodzieżowiec, że dla niego porażką jest wynik poniżej oczekiwań, a stawia sobie poprzeczkę tak wysoko, że chciałby być zawsze blisko dwucyfrówek w lidze. Idzie tym śladem jak kiedyś Bartek Smektała, Bartek Zmarzlik. Tak samo Kuba Miśkowiak idzie tą samą drogą.

I jeszcze jedno pytanie. Zapytaliśmy prezesa Włókniarza co sądzi o pomyśle, aby przy słabszej formie Kacpra Woryna, to Kuba Miśkowiak jechał na pozycji seniora?

To nie jest tak łatwo powiedzieć, to trzeba przekalkulować – na pozycji seniora, na pozycji juniora, później są ciężkie biegi, bieg tzw. odpowiedzialności i gatunkowo ciężkie biegi nominowane. Tu nie chodzi o samego Kubę Miśkowiaka, tylko o pozostałych dwóch kolegów, czyli jechalibyśmy trójką juniorów. To nie do końca jest tak. Kluby inwestują po to w zawodników seniorów, oni mają średnią punktową, żeby te punkty zaczęli robić.

Wyjazdowy mecz Włókniarza ze Stalą Gorzów rozpocznie się w niedzielę o 16.30. WŁÓKNIARZ DO BOJU!!!

 

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj