64-latek został zatrzymany, kiedy pracował na swojej plantacji marihuany
Tylko w tym tygodniu policja zatrzymała trzy osoby, które uprawiały marihuanę. Dwóch mężczyzn z powiatu myszkowskiego i kobietę z lublinieckiego. Pierwszy w ręce policji trafił 64-letni mieszkaniec powiatu myszkowskiego. Wpadł na gorącym uczynku, kiedy pracował na swojej plantacji.
Funkcjonariusze znaleźli 15 krzaków i 13 łodyg konopi indyjskich oraz pięć worków foliowych z obciętym kwiatostanem. Już dzień później zatrzymano 38-letniego wspólnika. Obaj już usłyszeli zarzuty nielegalnej uprawy konopi, grozi im do 8 lat więzienia. Do kolejnego zatrzymania doszło w Herbach. Lubliniecka Policja dostała informacje, że 24-letnia kobieta uprawia konopie indyjskie. W jej mieszkaniu znaleziono 7 gram marihuany oraz 0,3 grama haszyszu. Ponadto w zagajniku, 2 kilometry od miejsca zamieszkania, kobieta hodowała marihuanę. Funkcjonariusze znaleźli 20 donic z krzewami. Grozi jej do trzech lat więzienia.