Z miejskiej przestrzeni znika świąteczna iluminacja i ozdoby
Święta już dawno za nami. Jednak o tym radosnym czasie przypominały iluminacje świąteczne, które zdobiły nasze miasto.
W tym roku było zdecydowanie skromniej niż w latach poprzednich, więc mniej roboty będą miały ekipy, który właśnie rozpoczynają demontaż świateł w naszym mieście:
Za to, co odpowiada Miejski Zarząd Dróg i Transportu w Częstochowie, wszystkie dekoracje świąteczne, lampy, przywieszenia, które towarzyszyły nam przez ten świąteczny okres w alei NMP, w obrębie śródmieścia, jak i na samym Placu Biegańskiego i Placu Orląt Lwowskich, gdzie także zdemontowane zostaną dwa świąteczne drzewa, które imponująco towarzyszyły nam przez ostatnie tygodnie. Całość procesu, demontaż iluminacji świątecznej potrwa przez najbliższy tydzień.
Nie wszystkie iluminacje świąteczne przetrwały miniony sezon…
Co do incydentu do którego doszło już tak na prawdę pod koniec funkcjonowania w tegorocznym sezonie iluminacji i ozdób świątecznych w centrum miasta, kiedy to jeden z mieszkańców: krewki, nadgorliwy, nadpobudliwy próbował dosiąść renifera, będącego największym elementem tej iluminacji, tego zestawienia ozdób na Placu Biegańskiego w Częstochowie. Tutaj należałoby spuścić kurtynę milczenia na tego typu zachowanie, bo jeśli nasuwają się jakieś słowa komentarza, to na pewno niecenzuralne, gdyż niewiele brakował aby po pierwsze: doszło do większego uszkodzenia tej ozdoby i na przykład niemożności korzystania z niej lub konieczność kosztownej naprawy, lub nieszczęścia dla tego człowieka. Na szczęście nic się nie stało i mamy nadzieje że służby które egzekwują, penalizują tego typu zachowania, zadziałają.
– mówił Maciej Hasik – rzecznik MZDiT i MPK w Częstochowie.
