Weekendowe wichury dały się we znaki mieszkańcom regionu
Jak zwykle przy takich porywach przede wszystkim największym zagrożeniem były konary drzew i przedmioty które luźno leżące na balkonach i werandach porywał wiatr. Wiało na tyle silnie, że straż pożarna odnotowała liczne przypadki uszkodzenia dachów, stacji transformatorowych i zatarasowanych dróg przez powalone drzewa.
Wszystkich wyjazdów było ponad 150. W całym regionie wczoraj (11.01.) rano 6 tys. osób pozostawało bez prądu, w tym blisko 800 w Częstochowie, po kilkadziesiąt gospodarstw w Cykarzewie, Kłobucku, Niegowej czy Szczekocinach. Najwięcej interwencji miało miejsce w powiecie częstochowskim oraz w okolicach Kłobucka.
Powalone drzewa skomplikowały też ruch kolejowy między Kłomnicami a Rudnikami, doszło też do opóźnienia jednego ze składów Pendolino.