Wraca kwestia ochrony drzew przeznaczonych do wycinki w Parku Narutowicza. Właściwie na jego wschodnim skwerku oddzielonym od reszty zielonego terenu przez al. Wojska Polskiego.

Słuchacze podnieśli alarm, głównie w mediach społecznościowych, ale i pisząc do nas z prośbą o interwencję, w sprawie wycinki. Magistrat informuje o usunięciu 5 starych kasztanowców ze względów bezpieczeństwa. 

"Powstają nowe drogi w mieście i regionie, ale czy zawsze musi to być kosztem przyrody?" Pyta nas słuchacz i prosi o interwencję. W mailu do redakcji czytamy: "Zarząd Dróg Starostwa Powiatowego w Częstochowie po raz kolejny dokonuje wycinki - tym razem prawie 140 dużych drzew, podczas przebudowy drogi przez miejscowości Rzerzęczyce - Skrzydłów - Krasice".

Kolejna miejska działka pełna drzew pójdzie pod topór. Chodzi o miejski teren w rejonie Starego Miasta i Zawodzia, obok rynku, który Rada Miasta zgodziła się przekazać nieodpłatnie pod budowę komisariatu.

Wycinka drzew przy al. Brzozowej na Parkitce już kilka lat temu wzbudziła kontrowersje i opór mieszkańców. Część z brzóz trzeba było przyciąć, inne usunąć. Teraz temat wraca.

Deszczowy poranek w Częstochowie, pod tym względem pogoda w ostatnich dniach nieco się poprawiła. Coraz więcej gmin apeluje jednak o oszczędzenie wody i ekonomiczne jej używanie. Dodatkowo w Częstochowie problemem jest przegrzewanie się zabudowanych powierzchni, a organizacje pozarządowe apelują o zmniejszenie liczby wycinanych drzew.

Częstochowscy ekolodzy, wspierani przez Stowarzyszenie Architektów Polskich apelują o ograniczenie wycinki drzew. Chodzi o dorodne okazy, które mają kolidować z przebudową DK46, jaka odbywa się w granicach miasta.

Mieszkańcy okolic Lublińca, a także samorządowcy stają w obronie lasów znajdujących się w naszym regionie. Do 2029 roku Nadleśnictwo Lubliniec planuje zręby na powierzchni 3700 ha „Starego Lasu” położonego w leśnictwie Koszwice, co wywołuje co raz większe oburzenie u lokalnej społeczności. 

Częstochowian z dzielnicy Stradom zbulwersowała kolejna rozpoczęta wycinka drzew. Zawiadomili nas w tej sprawie, a na miejscu interweniowali dzielnicowi radni.

Wracamy na działkę w rejonie Lasu Aniołowskiego na Północy, gdzie znikają kolejne drzewa pod zabudowę mieszkaniową. Wątpliwości w tej sprawie rozwiewa magistrat. Wiemy już że prywatny inwestor, który zbuduje szeregówki, został obciążony opłatami, ale i zobligowany jest do nasadzeń zastępczych.

Znów w mieście rozpoczyna się znacząca wycinka drzew, bulwersująca ekologów. Tym razem chodzi o działkę przy al. Marszałkowskiej w rejonie Lasku Aniołowskiego, już ogrodzoną i przygotowaną pod plany inwestora, który zapowiada powstanie w tym miejscu szeregowej zabudowy.

Nie milkną echa wycinki dorodnych lip przy al. Niepodległości, ekolodzy szykują kolejne inicjatywy wymierzone w ochronę zieleni miejskiej.