Pomoc dla Ukrainy nadal potrzebna, a jest mniejsza. Kolejna zbiórka w szkołach 9-20 maja
Częstochowa dziękuję rodzicom i uczniom za dotychczasowe, ogromne wsparcie okazane ofiarom wojny w Ukrainie. Przedłuża też do 20 maja trwającą w szkołach zbiórkę potrzebnych artykułów spożywczych czy leków.
Rafał Piotrowski: Widzimy, że sytuacja niestety jest niezmienna w Ukrainie, i dlatego zwróciliśmy się jeszcze raz z apelem o zaangażowanie. Oczywiście mamy świadomość tej ogromnej pomocy, która w Częstochowie już wypłynęła zarówno dla tych Ukraińców, którzy mieszkają w Częstochowie – każda rodzina, każdy uczeń dostał wyprawkę szkolną, ale też w Częstochowie ponad 1500 paczek przekazaliśmy dla mieszkańców Ukrainy, którzy są i funkcjonują w Częstochowie. Ta pomoc będzie dalej potrzebna, bo do Wydziału Edukacji, do szkół zgłaszają się rodzice z prośbą o pomoc. Samorządy ukraińskie muszą mieć poczucie, że my o nich pamiętamy i rozumiemy ich potrzeby dalej
– wyjaśnia Rafał Piotrowski, naczelnik Wydziału Edukacji w Urzędzie Miasta. Zebrane w szkołach dary trafiły do obywateli polskiego pochodzenia za wschodnią granicą oraz do Ukraińców z terenów: Charkowa, Berdyczowa, Lwowa, Zdołbunowa czy Mościsk. Również do uchodźców w Częstochowie:
Rafał Piotrowski: Chcemy pomagać tym Ukraińcom, którzy są w Częstochowie, ale też samorząd w Berdyczowie, Chmielnickim, Humaniu cały czas oczekuje i ci ludzie cały czas oczekują. Pamiętajmy też o jednej rzeczy, że samorządy, z którymi współpracuje samorząd częstochowski, to są samorządy centralnej Ukrainy. Tam też są Ukraińcy z terenów wschodnich, czyli oni muszą zarówno utrzymywać w trudniejszej sytuacji materialnej, gospodarczej swoich mieszkańców, ale też przyjmują tysiące mieszkańców ze wschodniej bądź południowej Ukrainy, gdzie toczy się konflikt zbrojny.
W dniach 9-20 maja szkoły zbierają: artykuły spożywcze o wydłużonym terminie przydatności, opatrunki, leki przeciwbólowe, artykuły chemiczne i środki czystości oraz koce i śpiwory. Do tej pory pomoc rzeczowa była bardzo duża, ale coraz częściej pojawiają się sygnały, że wsparcie dla Ukraińców maleje:
Radio Jura: Ja to teraz wygląda? Wydaje mi się, że niestety, ale oswoiliśmy się z wojną, a to oznacza, że być może pomoc będzie mniejsza.
Rafał Piotrowski: Przede wszystkim my mieszkańcy Częstochowy, Polski czujemy przede wszystkim trudności gospodarcze sami osobiście, czyli koszty życia znacząco wzrosły, a co za tym idzie pomoc będzie mniejsza, ale tym piękniejszy będzie każdy gest, który będzie wykonywany dzisiaj dla Ukrainy i dla Ukraińców. Według mnie ta pomoc, która była do tej pory, była naprawdę ogromna – ponad 30 transportów w postaci załadowanych busów, które osobiście transportowałem. To było naprawdę wielkie wydarzenie.
Zebrane w szkołach artykuły zostaną spakowane i zawiezione do punktu zbiorczego, później materialna pomoc jest rozdysponowywana wśród uchodźców oraz kierowana za wschodnią granicę. Naczelnika Rafała Piotrowskiego pytał w tej sprawie Mariusz Osyra.
Zobacz także:
