Podzielili się sprzętem, sercem i siłą własnych rąk – pomagają kadeci ze szkoły pożarniczej w Częstochowie

11 marca 2022 / 10:43

Pomocowe akcje i zbiórki organizowane w mieście, regionie czy kraju nabierają tempa i rozmachu. Przydają się kierowcy, ciężki sprzęt w postaci wózków, busy i autokary, ale i miejsca magazynowe, gdzie gromadzone są zbierane zapasy.

Na naszym terenie jak i blisko ukraińskiej granicy działają kadeci z Centralnej Szkoły Państwowej Straży Pożarnej. Pomagają m.in. w działaniach logistycznych.

Radio Jura: Na taką skalę ta pomoc jest organizowana, że naszej częstochowskiej szkoły i strażaków nie mogło zabraknąć.

Pomagamy jak możemy. Zwrócono się do nas o segregację i załadunek darów, które będą zawiezione do osób potrzebujących na terenie Ukrainy. Dysponujemy przede wszystkim siłą własnego serca, ale też siłą zapału i mięśni tych młodych ludzi, których uczymy w szkole pożarniczej. Mogę tylko być z nich dumny. Powiem szczerze, że to budzi dumę z tego, co oni sobą prezentują. My staramy się dawać przykład, ale gdyby oni sami nie chcieli tego robić, to byłoby nam na pewno trudniej. A tu widać, że oni sami garną się do pomocy.

Z bryg. Dariuszem Andryszkiewiczem, rzecznikiem centralnej szkoły pożarniczej w Częstochowie, rozmawiał Mariusz Osyra. Pożarnicy ze szkoły, ale też z jednostek PSP i ochotniczych strażnic przekazali już niezbędny sprzęt swoim kolegom za wschodnią granicą:

Ten sprzęt, który był u nas w chwili obecnej w magazynach, który dopiero czekał na swoje czasy do użycia i już może być w tej chwili rozdysponowany dla strażaków na Ukrainie, którzy mają pełne ręce roboty. Jeżeli tylko będziemy w stanie pomóc, to będziemy jak najbardziej wspierać takie akcje. Jesteśmy zaangażowani też w pomoc bezpośrednio przy działaniach przy granicy. Tam już są od nas kadeci oraz kadra. Jeżeli tylko będziemy w stanie naszymi siłami, to na pewno zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby pomagać