Pijany mężczyzna kradł wódkę. Zainterweniowała sprzedawczyni
Wszystko działo się w jednym ze sklepów spożywczych przy ulicy Kościuszki w Myszkowie. Zaczęło się od tego, że jeden z klientów najpierw odwrócił uwagę ekspedientki, a potem ukradł dwie butelki wódki i uciekł ze sklepu.
Kobieta ruszyła za nim w pościg. Gdy go dogoniła chcąc odzyskać towar, została przez niego zaatakowana. Mężczyzna uderzył ją w twarz i zagroził dalszym użyciem przemocy jeśli go nie zostawi. Zaalarmowani o zdarzeniu policjanci szybko ustalili na podstawie rysopisu kim jest sprawca.
Agresor jeszcze tego samego dnia został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Okazał się nim 40-letni mieszkaniec Myszkowa.
Był pijany, badanie jego stanu trzeźwości wykazało ponad 3 promile alkoholu. Zatrzymany usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej.
Jak się okazało, w przeszłości odsiadywał już wyroki za podobne przestępstwa. Teraz recydywiście grozi nawet do 15 lat za kratami. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.