O włos od tragedii. 46-letni kierowca osobówki zderzył się z pociągiem
Wjazd na przejazd kolejowy, kiedy trwa podnoszenie lub opuszczanie zapór, a czerwone światła jeszcze migają, jak również niestosowanie się do znaku STOP na przejeździe niestrzeżonym jest wykroczeniem, za które można otrzymać wysoki mandat. W piątek tę lekcję przyswoił kierowca Toyoty, który nie dostosował się do zasad bezpieczeństwa na niestrzeżonym przejeździe kolejowym.
Kierowca osobówki zderzył się z pociągiem
Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło na przejeździe kolejowym na trasie Boronów – Kalina. 46-letni mieszkaniec powiatu myszkowskiego kierując osobówką, nie zachował należytej ostrożności na niestrzeżonym przejeździe kolejowym i wjechał w ostatni wagon składu pociągu relacji Tarnowskie Góry- Częstochowa. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Uszkodzony został jednak samochód, a pasażerowie PKP musieli liczyć się z opóźnieniami.
Zgodnie z taryfikatorem 46-latek został ukarany mandatem w wysokości 5 tys. zł, a na jego konto dopisanych zostało 6 punktów karnych. Policjanci przypominają, że przy dojeżdżaniu do przejazdu kolejowego każdy kierujący musi zachować szczególną ostrożność.
Czytaj także: