Nie milkną echa sprawy wypadku drogowego odwołanego zastępcy prezydenta miasta
Prokuratura Rejonowa w Zawierciu umorzyła śledztwo przeciwko byłemu wiceprezydentowi Częstochowy. Mirosław Soborak, który we wrześniu ubiegłego roku w Nieradzie potrącił 10-letniego rowerzystę i nie udzielił mu pomocy, nie stanie zatem przed sądem.
Jak śledczy uzasadniają decyzję? Pytamy rzecznika Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Wyjaśnia prok. Tomasz Ozimek. Policja ustaliła, że auto, które potrąciło 10-latka, zarejestrowane jest na Mirosława Soboraka na co dzień mieszkającego w Dąbrowie Górniczej. Jeszcze tego samego dnia funkcjonariusze udali się do jego domu, ale go nie zastali. Na drugi dzień w momencie zatrzymania miał promil alkoholu w organizmie. Dlatego w tej sprawie potrzebna była też opinia biegłego z zakresu toksykologii. Była niejednoznaczna i nie wystarczyła do postawienia oskarżenia…
Co dalej ze sprawą, która wzbudziła ogromne kontrowersje wśród mieszkańców Częstochowy? Wraca na biurko policji z drogówki, dodaje prokurator Ozimek…
Miasto czeka jednak na zakończenie sprawy. Odwołany jesienią ze stanowiska wiceprezydent Częstochowy nie ma zarzutów prokuratorskich, ale nie zostanie przywrócony do pracy w magistracie. Jego miejsce zajął nowy zastępca Andrzej Babczyński…
Wyjaśniał Włodzimierz Tutaj, rzecznik częstochowskiego magistratu.