Dwa miesiące aresztu dla mężczyzny, który znęcał się nad swoją matką
46-latek jest dobrze znany policji. O interwencję, policjantów z Kłobucka poprosiła sama poszkodowana. 68 latka od lat była maltretowana przez syna.
Szybko ustalono, że 46-latek to recydywista. Za znęcanie się nad matką spędził już w więzieniu przeszło rok. To jednak nie wpłynęło na zmianę jego zachowania. Pokrzywdzona była w ostatnim czasie do tego stopnia zastraszana przez syna, że siedziała zamknięta w domu, nie odbierała telefonu, ani nie zgłaszała się na komendę mimo kilkukrotnych wezwań. Kiedy w zeszłym tygodniu policjantom udało się do niej dotrzeć, okazało się, że kobieta nie wychodziła z domu ze strachu przed synem, który wszczynał awantury, niszczył wyposażenie domu, bił ją, szarpał, kopał i groził pozbawieniem życia.
Podczas wizyty u 68-latki, mundurowi zauważyli, że kobieta ma opuchnięty nos i siniaki pod okiem, a na rekach rany cięte. Policjanci ustalili, że w trakcie kolejnej awantury syn uderzył ją pięścią w twarz i zaatakował nożem. Z zeznań wynika, że kobieta tak bardzo jednak bała się syna, że nikomu o tym nie mówiła, a rany na rękach opatrywała sobie sama w domu. Śledczy zapewnili jej pomoc i opiekę medyczną.
Tego samego dnia domowy oprawca został zatrzymany. Na wniosek kłobuckich śledczych i częstochowskiego prokuratora trafił przypomnę, na najbliższe dwa miesiące do aresztu.
