Dopalacze, narkotyki, nielegalne leki – w Częstochowie kupisz je bez problemu
Naukowcy alarmują dopalacze nadal są groźne, ich rynek się odradza, a po substancje sięgają coraz młodsze osoby. Sanepid w Częstochowie zorganizował specjalną konferencję z udziałem wszystkich środowisk, które są zaangażowane w walkę z uzależnieniami.
We wtorek (22.10) specjaliści dzielili się wiedzą z pedagogami w Urzędzie Miasta.
Nasze działania polegają na tym, że monitorujemy sytuację epidemiologiczną w terenie, to znaczy korespondujemy ze szpitalami, interesujemy się tym, czy do takich zatruć dochodzi. Na szczęście są to pojedyncze przypadki. Zdajemy sobie sprawę, że te proceduralne postępowania, w które inspekcja zanitarna jest zaangażowana przynoszą takie połowiczne, doraźne efekty.
Informuje powiatowy inspektor sanitarny Dariusz Nowicki. Wydawało się, że problem syntetycznych substancji, które uzależniają i są groźne dla zdrowia i życia udało się ukrócić. Oficjalnie zakaz ich sprzedaży obowiązuje od trzech lat. Jednak w województwie odnotowano ostatnio 20 przypadków zatruć dopalaczami, w tym dwa w Częstochowie.
Jedną częścią tego problemu są nowe substancje psychoaktywne, w coraz większej ilości wchodzą na półlegalny rynek. Druga kwestia to są leki dostępne bez recepty, których składniki, jeżeli będziemy ich nadużywać, będą działały jak narkotyk. Trzeci problem – substancje leczące, które są nielegalnie dodawane do suplementów diety, głównie ziołowych. Oszukuje się konsumenta, że kupuje ziołowy produkt, a tak naprawdę coś znacznie gorszego.
O podejrzanych substancjach mówił szeroko w Częstochowie prof. Zbigniew Fijałek z Narodowego Instytutu Leków. W specjalnej konferencji wzięli udział także policjanci oraz przedstawiciele częstochowskich placówek pomagających uzależnionym od narkotyków. Po dopalacze w różnej postaci sięgają coraz młodsi:
Myślę, że obserwujemy takie zjawisko, które jest niebezpieczne, związane ciągle z dopalaczami, ze środkami zastępczymi, które cały czas są w legalnym obrocie w naszym mieście, na co, myślę, trzeba zwrócić uwagę. Obniża się wiek młodych osób, które zaczynają zażywać już od 14 roku życia te substancje, a jednocześnie zupełnie nie wiedzą, jak duże zagrożenie dla ich zdrowia i życia to stanowi. W tej chwili najbardziej popularne to są dopalacze do palenia, czyli te wszystkie, które są suszami roślinnymi, nasączane substancjami syntetycznymi.
– mówiła Renata Lipnicka z częstochowskiego MONAR-u.
