Czy przedsiębiorcy zmówili się przeciwko miastu?
Miasto zgłosiło sprawę do prokuratury, śledczy sprawdzą słuszność podejrzeń. Czy w Częstochowie podczas ubiegłorocznego przetargu na wywóz odpadów doszło do zmowy cenowej kilku firm? Oficjalne śledztwo, które wyjaśni przebieg wydarzeń, właśnie ruszyło.
Sprawa jest już przedmiotem oficjalnego śledztwa. Mówi rzecznik Prokuratury Tomasz Ozimek:
Prokuratura okręgowa prowadzi śledztwo w sprawie wejścia w porozumienie oferentów w związku z przetargiem, który dotyczył odbioru odpadów komunalnych. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w tej sprawie złożył prezydent Częstochowy. Ściganie takiego przestępstwa odbywa się na wniosek pokrzywdzonego, czyli podmiotu, który mógł odnieść potencjalną szkodę majątkową. Prezydent uzupełnił zawiadomienie o złożenie wniosku o ściganie.
Prokuratura jest na początkowym etapie śledztwa i nie ujawnia dalszych szczegółów. Miasto na skutek potencjalnej zmowy cenowej mogło stracić kilka milionów złotych. Chodzi o podejrzany przetarg na wywóz śmieci z maja ubiegłego roku. Znalazły się powody, by wszcząć śledztwo.
Po złożeniu zawiadomienia, prokurator przeprowadził postępowanie sprawdzające, w toku którego zapoznał się z uzyskaną z Urzędu Miasta pełną dokumentacją dotyczącą tego przetargu. Po przeanalizowaniu między innymi tych dokumentów, uznał, że istnieją uzasadnione podstawy do wszczęcia śledztwa, czyli już oficjalnego postępowania w tej sprawie. Ze względu na dobro śledztwa, nie mogę ujawnić bliższych informacji.
Ewentualna zmowa podczas przeprowadzonego przetargu mogła narazić miasto na wielomilionowe straty. Za usługę budżet miasta płaci dziś 26 milionów złotych zamiast 16 mln jak proponował pierwszy z oferentów.
