„Trawa po kolana” – piszą do nas mocno rozgoryczeni mieszkańcy. Jakie są w tym roku miejskie plany dotyczące koszenia?
Rok temu była susza, więc w trosce o środowisko większość miast w Polsce wstrzymała koszenie trawników. Podobnie było w Częstochowie. Jak będzie tym razem? Na radiowym fanpejdżu burzliwa dyskusja.
Są jednak różne komentarze, jest grono zwolenników takiego eko- nie koszenia.
Tomek: W Berlinie w wielu miejscach też nie koszą. Ma to plusy, mniej nowych roślin ponownie wyrasta w miejsce starych i mniej kwitnie, przez co stężenie pyłków roślinnych jest mniejsze, co jest zaletą dla alergików.
Mateusz: Bardzo dobrze, że nie koszą, szkoda że nie podkaszają. Dla zatrzymania wody i bioróżnorodności to lepsze niż koszenie.
Sebastian: Wzdłuż al. Wojska Polskiego za ekranami, gdzie się spaceruje i jeździ rowerami jest tak zarośnięte, że nie ma jak usiąść na pobliskich ławkach.
Rafał: Wystarczy pojechać do jakiegokolwiek innego miasta na Śląsku. Wszędzie trawniki są przycinane na bieżąco krzewy są zadbane. Zupełnie inaczej spaceruje się po mieście kiedy wszystko jest czyste i zadbane”.
I coś w tym rzeczywiście jest. W międzyczasie udało nam się ustalić w Centrum Usług Komunalnych, że koszenie traw ma rozpocząć się pełną parą od 1 czerwca, wcześniej – tylko w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego, przy skrzyżowaniach.
Dajcie znać jak sytuacja wygląda w waszej dzielnicy. Napisz do Radia Jura TUTAJ!