Radio Jura Home

MOJE MIASTO MOJE RADIO • Częstochowa 93.8 FM Słuchaj Online Facebook YouTube Twitter

Rocznica stanu wojennego w Częstochowie. W Alei Sienkiewicza znów zapłonęły znicze…

Facebook Twitter

42 rocznica stanu wojennego została uczczona tradycyjnie - złożeniem kwiatów, ułożeniem zniczy. Przed laty krzyż ze zniczy niszczyło ZOMO...

42. rocznica  stanu wojennego uczczona w Częstochowie. Tradycyjnie w Alei Sienkiewicza rozbłysnęło „Światło Wolności” , czyli ułożony ze zniczy krzyż. Znak rozciągał się od figury Matki Bożej aż do pomnika ks. Jerzego Popiełuszki. – To na pamiątkę wydarzeń sprzed lat – mówił Jacek Strączyński Przewodniczący Zarządu Regionu Częstochowskiego NSZZ „Solidarność”.

Jacek Strączyński: Mieszkańcy Częstochowy układali tutaj krzyż ze zniczy i kwiatów, po czym ZOMO w nocy przyjeżdżało, rozwalali to i tak kolejnego dnia ten krzyż był znowu układany. Trzeba pamiętać o tym, że to nie było tak, że sobie ktoś przyszedł, położył znicz czy kwiatek i nic za to nie groziło. Wręcz przeciwnie. Za to można  było trafić do aresztu, można było dostać gumą. Nie można było tego zrobić tak, jak to dzisiaj robimy, że zupełnie swobodnie znicz układamy i dlatego każdego 13 dnia grudnia, ten krzyż na pamiątkę tamtego dnia  jest tutaj układany.

W regionie częstochowskim internowano 162 osoby:

Anna Rakocz: Nikt się nie spodziewał, że tej nocy wszystko się zmieni, że my ludzie, którzy pracowaliśmy wtedy w Solidarności, bo ja byłam główną księgową w zarządzie regionu w Solidarności, że tej nocy nas wszystkich pozbierają z domów i wsadzą do więzień. W więzieniu wiadomo nic już nie można było zrobić i przez długie miesiące wozili nas od ośrodka do ośrodka… Ja byłam w pięciu ośrodkach i w więzieniu w Lublińcu, także dla mnie to są najgorsze wspomnienia, jakie tylko mogą być…

– relacjonowała Anna Rakocz, wiceprzewodnicząca Stowarzyszenia Więzionych Internowanych i Represjonowanych WIR.

„Pamięć jest najważniejsza, nie zapominajmy o tym co wydarzyło się 42 lata temu w Polsce.. ”

Ksiądz Ryszard Umański: Zawsze musimy pamiętać o takich datach. 13 grudnia 1981 roku musi być jednak żywą datą w naszym narodzie, żebyśmy ciągle budowali przyszłość bez takich dat i takich tragicznych wydarzeń.

Anna Rakocz: Nie chcielibyśmy, żeby młodzież przeżywała to, co myśmy przeżyli. To jest bardzo ważne. Chodzimy do szkół, mówimy młodzieży o tym, żeby się nigdy takie czasy nie powtórzyły, jak 13 grudnia 1981 rok.

– mówili Ksiądz Ryszard Umański, kapelan częstochowskiej „Solidarności” i Anna Rakocz. Więcej o tym jak wyglądał 13 grudnia 1981 roku w Częstochowie przeczytacie  TUTAJ

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj