Ratownicy medyczni na pierwszym froncie walki z pandemią. Często wzywamy ich zbyt późno
Jesienna fala zachorowań na Covid-19 coraz gorzej wygląda z punktu widzenia ratowników medycznych. Zdarza się coraz częściej, że pacjentów muszą wozić do bardziej odległych szpitali.
Widać tendencję wzrostową pod kątem liczby wezwań i wyjazdów karetek:
Jak mówi w Radiu Jura ratownik medyczny Mariusz Kuberski, wielu z pacjentów czeka z wezwaniem karetki do ostatniej chwili:
Ratownicy są obciążeni pracą na pierwszej linii frontu walki z pandemią, a nierówną walkę toczą kolejny już sezon. Zdarza się że dyżurów w miesięcznym grafiku mają więcej, a jednorazowy dyżur może trwać dłużej niż planowali:
Z ratownikiem medycznym pracującym w naszym regionie – Mariuszem Kuberskim, rozmawiał Mariusz Osyra.