Piłkarze Skry czekają na możliwość rozgrywania meczów u siebie. Może uda się na wiosnę
Kilkanaście meczów w tym sezonie poza własnym boiskiem. Skra Częstochowa czeka na możliwość powrotu na swoją murawę. Kapitan częstochowskiej drużyny na temat braku możliwości rozgrywania meczów u siebie mówił też po ostatnim remisowym spotkaniu w Łodzi.
18, 19 mecz gramy na wyjeździe i powoli staje się to uciążliwe. Nie ma co narzekać i łamać się, marudzić, bo nie mamy na to wpływu. Aczkolwiek fajnie by było zagrać w Częstochowie, bo np. moja rodzina bardzo chętnie by przyszła zobaczyć jak gra Skra w 1. Lidze, ale niestety nie możemy przez takie, a nie inne decyzje. Mam nadzieję, że się to wkrótce zmieni i będzie nam dane zagrać w Częstochowie. Pokazaliśmy, że na wyjazdach radzimy sobie świetnie, więc teraz pora udowodnić, że w Częstochowie będzie tak samo
– mówił kapitan Skry Piotr Nocoń.
Za tydzień team zagra w Rzeszowie. Piłkarze czekają podobnie jak kibice na to, aby u siebie gościć przeciwników. Ostatnio w roli gospodarza Skra występuje na gościnnych boiskach. Być może sytuacja zmieni się na wiosnę. Od jesieni Skra nie może rozgrywać domowych spotkań w Częstochowie, taką decyzję wydała Komisja Licencyjna odnośnie wymogów w pierwszej lidze.
