Dwulatek poparzył się wrzątkiem, jego ojciec był pijany. Mężczyzna przyznał się do winy
Z powodu zaniedbana mały chłopiec poparzył się wrzątkiem. W tym czasie jego ojciec pił alkohol. Do zdarzenia doszło w lutym tego roku. Teraz, mężczyzna, który nie dopilnował dwulatka usłyszał prokuratorskie zarzuty. Częstochowianin odpowie za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo.
Okazało się, że dziecko było właściwie bez dozoru. Opiekować powinien się nim jego 53-letni ojciec, ale mężczyzna wprowadził się w stan nietrzeźwości pijąc cały czas alkohol. Stan badania wykazał ponad 1,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. W konsekwencji dziecko pozbawione jakiegokolwiek dozoru, zachowało się w sposób niebezpieczny i doznało poważnego uszczerbku na zdrowiu.
Informuje Romuald Basiński, rzecznik w Prokuraturze. Oskarżony przyznał się do winy i chce dobrowolnie poddać się karze. Śledczy sprawdzą jeszcze, czy do podobnych zaniedbań nie dochodziło częściej…
Odrębną kwestią jest ewentualne ograniczenie praw rodzicielskich mężczyzny. Gdyby okazało się, że ten wypadek był tylko incydentem, to sąd nie musi ograniczać władzy rodzicielskiej, natomiast jeżeli udowodnione zostaną kolejne przypadki zaniedbań, to ryzykuje on ograniczeniem, a nawet utratą praw rodzicielskich.
– tłumaczy prokurator Basiński. Nieodpowiedzialny ojciec zapłaci grzywnę, otrzyma karę więzienia w zawieszeniu i policyjny dozór.
