REKLAMA
W gmachu przy ul. Dąbrowskiego uruchomione zostały dwa osobne wejścia, a na udział w rozprawach w charakterze publiczności trzeba mieć specjalną zgodę władz sądu. Przed wejściem do budynku mierzona jest temperatura.
Powoli odmrażane są po przerwie kolejne instytucje w mieście. Pracę na dwie zmiany wprowadza prokuratura, tymczasem w sądach nadal odbywają się tylko pilne sprawy aresztowe.
Grupa przestępców jest oskarżona o śmierć kilkunastu osób. Mieli wprowadzać na rynek nielegalne substancje odurzające, które okazały się w wielu przypadkach śmiertelnie niebezpieczne.
Przed częstochowskim sądem dzisiaj (04.01.) rozpoczyna się proces 37-latka, który zaatakował i podciął gardło niepełnosprawnemu mężczyźnie, który poruszał się na wózku. Wcześniej oskarżony Włodzimierz T. wielokrotnie pomagał mieszkańcowi Poraja, co podkreślano także w akcie oskarżenia.
W piątek (15.07.) w sądzie okręgowym w Częstochowie zapadł wyrok dotyczący katastrofy kolejowej pod Szczekocinami, do której doszło 3 marca 2012 roku. Na ławie oskarżonych zasiadł dyżurny ruchu pełniący w tym czasie służbę w miejscowości Starzyny oraz dyżurna ze Sprowy. Oboje zostali uznani za winnych nieumyślnego spowodowanaia katastrofy w ruchu lądowym.
Sąd Okręgowy w Częstochowy na 4,5 lata więzienia skazał Stanisława P. Mężczyzna w październiku 2014 roku zadał swojemu synowi śmiertelny cios nożem. Do tragedii doszło w ich mieszkaniu na Rakowie, w czasie domowej awantury.
Częstochowianin Janusz Włudarski kontynuuje swój protest przeciwko postępowaniu przed sądem okręgowym. Domaga się odszkodowania za utratę firmy w czasie odbywania wyroku w zakładzie karnym, chce też otrzymać obrońcę z urzędu.
Znany jest już zwycięski projekt nowego gmachu dla częstochowskiego sądu przy ul. św. Rocha. W czwartek (16.04.) swoją decyzję przedstawił sąd konkursowy, który wyłonił propozycję polsko-niemieckiej pracowni architektonicznej. Od konkursowej wizualizacji do budowy jeszcze daleka droga.
Znajdują telefony, dokumenty, i portfele takie przedmioty gubimy najczęściej. Tym razem jednak "pewną rzecz" znaleziono w okolicach Sadu Okręgowego. Czytamy w ogłoszeniach sądowych. Ta „pewna rzecz” - jak informuje placówka, znajduje się teraz w depozycie Oddziału Gospodarczego.
Tak zadecydował częstochowski sąd. Waldemar M., który na skrzyżowaniu przy Energetyku kilka lat temu wjechał na chodnik i potrącił trzy osoby, spowodował wypadek na skutek problemów ze zdrowiem. W związku z tym areszt zdaniem sądu był bezprawny.
Wyrok zapadł we wtorek (18.06.) w Sądzie Okręgowym w Częstochowie. Sąd nie znalazł żadnych okoliczności łagodzących dla dwójki mężczyzn, którzy przed dwoma laty zamordowali 35-letniego Marcina H. W kwietniu 2011 roku, w tzw. Domu Księcia przy Alei Wolności podczas imprezy doszło do awantury.
Nawet 200 tysięcy złotych mógł zarobić na boku policjant, który za łapówki obiecywał załatwić pracę w policji. Proceder, który zbadała Prokuratura Apelacyjna w Katowicach, trwał nawet 6 lat. Teraz sprawą zajmuje się częstochowski sąd. Wśród oskarżonych jest 4 policjantów z Częstochowy.