Pijany kierowca chciał wręczyć 200 tys. zł łapówki dla policjantów
Kierowca z Częstochowy, który wsiadł za kierownicę po spożyciu alkoholu, został zatrzymany przez świadków. Wyjęli kluczyk ze stacyjki samochodu i wezwali patrol policji.
Kierowca z Częstochowy, który wsiadł za kierownicę po spożyciu alkoholu, został zatrzymany przez świadków. Wyjęli kluczyk ze stacyjki samochodu i wezwali patrol policji.
Pędził z prędkością ponad 100 km na godzinę w terenie zabudowanym, nie zatrzymał się na widok policjantów, łamał przepisy ruchu drogowego. Słuchacze poinformowali nas o policyjnym pościgu ulicami Rędzin.
Kierowca cysterny, który uległ wypadkowi w miniony piątek (26.11.) na autostradzie A1 był pijany. Kierujący jest w szpitalu, ale policja ustaliła, że mężczyzna z województwa kujawsko-pomorskiego miał w trakcie jazdy blisko półtora promila alkoholu w organizmie.
To już kolejny wypadek na autostradzie A1, który powoduje spore utrudnienia w ruchu. Jak informuje policja, na północ od Częstochowy, na 417 kilometrze przewrócił się ciągnik z naczepą. Jazda w stronę Warszawy odbywa się jednym pasem.
W ostatni weekend nasz słuchacz dokonał obywatelskiego zatrzymania pijanego kierowcy. Jak nam napisał - po bardzo niebezpiecznej jeździe, również pod prąd, złapał byłego policjanta częstochowskiej komendy. Działo się to w rejonie stadionu żużlowego w Częstochowie.
Dwaj pijani koledzy w samochodzie chcieli do końca chronić swoją skórę. Myszkowska policja zatrzymała do kontroli osobówkę, której kierowca okazał się pijany.
Jest akt oskarżenia w sprawie śmiertelnego wypadku drogowego z maja tego roku. Na ławie oskarżonych zasiądzie Piotr K., 32-latek który spowodował tragiczne zdarzenie pod wpływem alkoholu.
Nie wiadomo czy dla kurażu, ale przed wyjazdem na wezwanie do komendy wypiła alkohol.
Dzięki szybkiej reakcji świadka udało się zatrzymać kolejnego pijanego kierowcę. 41 latek jechał osobówką całą szerokością drogi z Apolonki w kierunku Częstochowy.
Wjechał w pole, by ukraść kapustę, grożą mu jednak 2 lata więzienia, bo był pod wpływem alkoholu. Złodziej miał pecha, bo wszystko widział policjant z lublinieckiej drogówki. Mimo, że nie był w tym czasie na służbie zatrzymał mężczyznę. Wtedy okazało się, że od amatora cudzych upraw czuć alkohol.
Źle się poczuł więc pojechał do szpitala. Jego niedyspozycja wynikała jednak, ze zbyt dużej ilości wypitego alkoholu. Wszystko widział inny pacjent i wezwał mundurowych. Mieszkaniec gminy Żarki miał w organizmie ponad promil alkoholu. Stracił już prawo jazdy.
Czekając za zamówienie zasnął za kierownicą. Mężczyzna stracił prawo, jazdy bo okazało się, że był pijany. Wczorajszej (25/26.07.) nocy częstochowscy policjanci zostali powiadomieni, że w pojeździe przed restauracją dla zmotoryzowanych, śpi młody człowiek.