Syndyk upadłej spółki ISD złożył wniosek o jego odwołanie [AKTUALIZACJA]
Ze względów zdrowotnych trafił bowiem do szpitala. Syndyk złożył wniosek przed podjęciem decyzji ws. wyboru dzierżawcy, na co zgodził się sąd.
Taką formę ratowania zakładu przyjęli nie bez wątpliwości, pikietujący przed sądem gospodarczym związkowcy.
Mówi przedstawiciel związków w hucie Włodzimierz Seifryd. W poniedziałek (09.09.) częstochowski sąd na kilkugodzinnym posiedzeniu wysłuchiwał oferentów. Wcześniej, 4 września, ogłosił upadłość likwidacyjną. Hutnicy usłyszeli już jednak deklaracje co do uruchomienia produkcji i wypłat wynagrodzeń od przyszłego miesiąca…
Przypomnijmy sąd wyraził zgodę na wydzierżawienie przedsiębiorstwa na czas 12 miesięcy z zastrzeżeniem prawa pierwokupu dla dzierżawcy. O przyszłość firmy nadal obawiają się pracownicy i działacze związkowi.
Dodaje Włodzimierz Seifryd z Międzyzakładowego Związku Zawodowego Ruchu Ciągłego w hucie. Wczoraj (11.09.), przypomnijmy, syndyk z uwagi na pogorszenie stanu zdrowia trafił do szpitala, pojawił się wniosek o jego odwołanie i nie może podejmować decyzji. Rzecznik Sądu Okręgowego potwierdził przyjęcie wniosku w sądzie. Ma zostać wybrany kolejny syndyk dla huty.
AKTUALIZACJA
Jest już powołany nowy syndyk. Jak dowiedziało się Radio Jura w piątek lub w poniedziałek ma prawdopodobnie zostać podpisana umowa dzierżawy . Jeszcze dzisiaj (12.09) o godz. 13:00 ma odbyć się spotkanie prezesa Sunningwell z załogą ISD Huty Częstochowa.
