Pobili swojego znajomego, a potem ukradli i spalili mu ubrania
26-latek z licznymi obrażeniami, który bez ubrania zjawił się na komendzie w Myszkowie, okazał się ofiarą pobicia. Policjanci zatrzymali trójkę jego kompanów, którzy pokłócili się podczas wspólnej imprezy. Mężczyźni zaatakowali swojego towarzysza będąc pod wpływem alkoholu, ukradli i spalili mu ubranie.
Cała trójka z promilami w wieku od 24 do 35 lat trafiła do policyjnego aresztu. Dopiero, kiedy wytrzeźwieli, usłyszeli zarzuty. Otrzymali również policyjny dozór. Odpowiedzą za pobicie. Mogą spędzić nawet 3 lata w więzieniu.