Nerwowo wypatrywał, czy nikt nie nadchodzi. W końcu jednak został przyłapany…
To niecodzienna interwencja Strażników Miejskich. Mundurowi zatrzymali mężczyznę w parku Staszica, który w tamtejszej sadzawce postanowił łowić ryby. Mężczyzna zachowywał się bardzo nerwowo. Cały czas rozglądał się wokoło i wypatrywał, czy nikt nie nadchodzi.
Nie spodziewał się jednak, że porannemu wędkowaniu przyglądają się operatorzy miejskiego monitoringu. Łowienie ryb w zakazanym miejscu skończyło się mandatem.