Bezbarwny Raków Częstochowa przegrał z Cracovią
To był występ drużyny Rakowa, o którym kibice będą chcieli jak najszybciej zapomnieć. W meczu 33 kolejki PKO BP Ekstraklasy rozegranym w niedzielę (19.05) Raków Częstochowa przegrał na wyjeździe z Cracovią 0:2. Taki wynik oznacza (przy wygranej Legii Warszawa z Wartą Poznań), że "czerwono-niebiescy" stracili szansę na grę w europejskich pucharach w następnym sezonie, a Cracovia zapewniła sobie utrzymanie w ekstraklasie.
Mecz miał istotne znaczenie dla obu drużyn, ale z przebiegu spotkaniu wyglądało tak, jakby tylko gospodarzom zależało na wygranej. Cracovia potrzebowała punktów, żeby obronić byt w ekstraklasie, a Raków Częstochowa wciąż miał szansę na miejsce na podium, gwarantujące kolejny sezon europejskiej przygody.
Trener Dawid Szwarga nieoczekiwanie zdecydował się na desygnowanie Adnana Kovacevica do składu. Bośniak praktycznie nie grał wiosną i ten mecz dobitnie pokazał dlaczego. Już w 5 minucie nie upilnował Patryka Sokołowskiego, który uderzył głową z 5 metrów i tylko cudem jego strzał został obroniony przez Vladana Kovacevica.
Sam przebieg meczu wyglądał niemal identycznie jak ostatnia wyjazdowa gra naszej drużyny w Lubinie. Raków Częstochowa posiadał inicjatywę, przez długi czas utrzymywał się przy piłce, szukając szans w ataku pozycyjnym. Nasi piłkarze szansy nie potrafili jednak stworzyć żadnej, a Cracovia nastawiła się na kontrataki. I dwie takie kontry dały gospodarzom dwa gole. Najpierw w 37 minucie Makuch świetnie podał do Rakoczego, ten oszukał obrońców Rakowa i uderzył na bramkę Kovacevica. Strzał odbił Racovitan, ale przy dobitce Kallmana nasza obrona była już bezradna. Na przerwę piłkarze schodzili przy wyniku 1:0 Cracovii.
Druga część meczu wyglądała podobnie, ataki Rakowa były nieporadne, a Cracovia wyprowadziła drugą kontrę, po której w 55 min. bramkę zdobył Rakoczy. Częstochowianie w 65 min. mieli dobrą szansę na gola kontaktowego, ale uderzenie Crnaca świetnie obronił golkiper Cracovii.
Gra Rakowa w drugiej połowie wyglądała naprawdę źle i wynik nie uległ już zmianie. Zdeterminowani gospodarze odnieśli wygraną 2:0 i zapewnili sobie utrzymanie. Przed Rakowem jeszcze jeden mecz, w sobotę (25.05) u siebie podejmą Śląsk Wrocław, który ma jeszcze szansę na zdobycie mistrzostwa Polski.
Cracovia Kraków – Raków Częstochowa 2:0 (1:0) – Kallman (37 min.) 1:0; Rakoczy (55 min.) 2:0
Skład Rakowa: V.Kovacevic, Svarnas, Racovitan, A.Kovacevic (Pestka), Jean Carlos, Papanikolau, Lederman (Nowak), Drachal (Myszor), Kochergin, Yeboah (Zwoliński), Crnac
G.S.