Miejska Galeria Sztuki poleca aktualną ekspozycję

Miejska Galeria Sztuki zaprasza na wystawy

Jedną z polecanych ekspozycji jest wystawa autorstwa Marty Olejniczak pt. Kompleksy pokazywana w Galerii Promocji Młodych „Antresola”:

Joanna Matyja: To jest wystawa bardzo kobieca i bardzo cielesna. Ona pokazuje rzeźby, pokazuje fragmenty ludzkiego, kobiecego ciała poddane takiej dekonstrukcji. To jest bardzo metaforyczne, bo autorce chodzi o przekazanie takiej informacji o tym, jak bardzo ludzie, a zwłaszcza kobiety, poddają się presji zewnętrznej, presji social mediów w sprawie swojego ciała i jak bardzo to wpływa na ich psychikę, a te sznury pokazane na rzeźbach to jest taki obraz spiętrzenia ich psychiki przez ten wymóg piękna ludzkiego ciała, które niekoniecznie musi być zgodne z prawdą, zdrowiem.

Kolejna wystawa to malarstwo i rysunek autorstwa Urszuli Dudziak wisząca w sali Gobelinowej:

Joanna Matyja: To jest wystawa, która została przygotowana we Wrocławiu na festiwal muzyczny, który odbywał się w Narodowym Forum Muzyki we Wrocławiu i dla Miejskiej Galerii Sztuki również artystka i kurator przygotowali nową wersję, nową odsłonę tej wystawy, która nosi tytuł HOMO sentiens, czyli oznacza człowieka wrażliwego. I jakkolwiek na tych obrazach oglądamy cały szereg postaci, to są takie obrazy z motywami figuratywnymi, chociaż o prezentowanych tam postaciach trudno nam powiedzieć, że należą do jakiegoś kanonu piękna. Gdzieś nam się z daleka to kojarzy troszkę z malarstwem Jerzego Dudy-Gracza.

Miejska Galeria Sztuki

Z kolei Salę Śląską oraz Poplenerową zdobią prace ośmiu artystów, pracowników Akademii Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu. To ekspozycja zatytułowana „Qunszt. Ceramika i szkło”:

Joanna Matyja: Zobaczymy prace, które w pierwszym momencie mogą się kojarzyć z takimi naturalnymi koronami jakiś wielkich owadów. Są prace, które wyglądają, jakby były ilustracją do baśni o Królowej Śniegu, o postaci zaklętej w kawałku lodu. Są przepiękne prace Stanisława Soboty, które wyglądają jak fragmenty oderwane od jakiegoś kolorowego, barwnego lodowca. Są też takie prace, które wyglądają, jakby były wykute z kamienia, a są ceramiką i te z kolei odnoszą nas do jakiś takich zakresów mitologicznych, bo trochę przypominają totemy. Dużo jest takich właśnie tropów, ścieżek, którymi można podążać, oglądając tę wystawę.

Wszystkie wystawy oglądać można do 3 marca. Polecała je Joanna Matyja z Miejskiej Galerii Sztuki.

Czytaj także:

• Miejska Galeria Sztuki po wernisażu wystawy pt. „Qunszt”