Radio Jura Home

MOJE MIASTO MOJE RADIO • Częstochowa 93.8 FM Słuchaj Online Facebook YouTube Twitter

Kradzież danych osobowych pracowników MOPS-u? Trwa wyjaśnianie sprawy

Facebook Twitter

Podejrzenie o kradzież danych osobowych pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Sprawą zajmują się już organy ścigania. Trwa na razie postępowanie sprawdzające w prokuraturze, a śledczy zapowiadają przesłuchania i badanie dokumentów.

fot. Gerd Altmann/ Pixabay

Do Urzędu Miasta w Częstochowie zgłosili się pracownicy MOPSu, którzy twierdzili, że nie oddali głosu na zadanie z Budżetu Obywatelskiego a ich głos znajduje się w systemie. Prokurator zlecił przesłuchanie upoważnionego przedstawiciela Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Częstochowie, jak również zażąda od MOPSu oraz Urzędu Miasta nadesłania dokumentacji dotyczącej tej sprawy.

Jak informuje rzecznik, prokurator Tomasz Ozimek, zawiadomienie miało dotyczyć nielegalnego wykorzystania danych osób z MOPSu celem oddania głosów na zadanie w Budżecie Obywatelskim. Jeden taki przypadek został już potwierdzony, ale poszkodowanych może być nawet 30 osób.

Mogę tylko poinformować, że wszystkie instytucje, które powinny być zawiadomione o tym fakcie, zostały poinformowane niezwłocznie po powzięciu takich informacji, tj. w dniu 17.02. W tym momencie toczy się śledztwo. Jesteśmy w stałym kontakcie z policją, z prokuraturą i niecierpliwie czekamy na wyniki tego śledztwa. Bardzo liczę na szybkie wyjaśnienie tych okoliczności i mam nadzieję, że osoby, które dopuściły się takiego czynu poniosą wszelkie możliwe konsekwencje

– wyjaśnia Małgorzata Mruszczyk, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. O komentarz prosiliśmy też interweniującą w tej sprawie częstochowską radną – Monikę Pohorecką. Zadanie w Budżecie Obywatelskim, które miało być zasilane nielegalnie oddanymi głosami nazywało się „Częstochowa silna dzielnicami”. Temat zbadają również jednostki poza miastem:

Poinformowałam wszystkie podmioty mające wpływ na wyjaśnienie tej sprawy – Urząd Ochrony Danych Osobowych, Urząd Marszałkowski, Państwową Inspekcję Pracy, ale przede wszystkim policję i prokuraturę. Niestety sytuacja przybiera coraz szersze rozmiary, bo jak się okazuje nie tylko pracownicy MOPSu są osobami poszkodowanymi, ale również w tym procederze brały udział organizacje pozarządowe na co dzień współpracujące i z MOPSem, i z Urzędem Miasta, które miały posłużyć się danymi personalnymi swoich podopiecznych, czyli osób którym miały udzielać wsparcia

– zapewnia interweniująca w tej sprawie przedstawicielka Rady Miasta – Monika Pohorecka. Radni będa domagać się konkretnych działań kontrolnych. Czekają też na dalsze sygnały w tej sprawie:

Zachęcam również osoby poszkodowane czy mające wiedzę o tym a chcące sprawdzić, bo nadal jest taka możliwość – mogą sprawdzić, czy również ich danymi nie posłużono się. Sytuacja bulwersuje szczególnie, ponieważ instytucje miejskie czy organizacje pozarządowe to są te podmioty, które mają służyć mieszkańcom, mają wspierać, mają pomagać, więc czekamy na wyjaśnienie sprawy, postępowania są w toku

– apelowała radna Monika Pohorecka.

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj