Czasem mówi się, że jest jedyną pewną rzeczą w życiu. Śmierć - w niektórych kulturach koniec istnienia, w innych moment przejścia, nowy początek... Fascynuje ludzkość od wieków. W różnych miejscach świata w inny sposób obchodzi się uroczystości związane ze wspominaniem czy czczeniem zmarłych.
Do dwóch tragicznych zdarzeń doszło w miniony weekend w Częstochowie. W sobotę (30.11.) śmiertelnie potrącony został 48-latek. W nocy z soboty na niedzielę w budynku przy ulicy Równoległej wybuchł pożar. W wyniku zaczadzenia śmierć poniósł 64-letni mężczyzna.
Obrażenia jakie zadał przyjaciółce doprowadziły do jej śmierci. 53-latek został już tymczasowo aresztowany. W miniony weekend (10.11) kobietę znaleziono na klatce bloku przy ul. Kordeckiego.
Ciągle nie wiadomo co było przyczyną pożaru, który wybuchł w nocy w jednej z kamienic przy Placu Daszyńskiego.
Dopiero dzisiaj będzie wiadomo co było przyczyną śmierci noworodka, którego znaleziono w sobotę w śmietniku przy ulicy Szkolnej w Kolonii Poczesna. Policja i prokuratura w tej wstrząsającej sprawie udzielają zdawkowych informacji. Wiadomo, że matką dziewczynki jest 24 latka.