Związkowcy Huty Częstochowa manifestowali w stolicy. Tymczasem jest decyzja sądu o upadłości zakładu
Przedstawiciele 6 działających w Hucie Liberty Częstochowa związków zawodowych oraz część załogi, manifestowali w środę (23.10.) w stolicy. Chcieli dotrzeć z petycją do premiera.
Związkowcy Huty Częstochowa manifestowali w stolicy
Petycję przyjęły dwie dyrektorki departamentu kancelarii Premiera RP:
nasz problem mają przedłożyć Premierowi RP Donaldowi Tuskowi
-powiedziała nam szefowa Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego Anastazja Kałuzińska. Co najważniejsze, jest decyzja sądu odnośnie do upadłości częstochowskiej huty:
Anastazja Kałuzińska: Przed chwilą otrzymałam informację od syndyka, że Sąd Okręgowy podtrzymał decyzję Sądu Rejonowego o upadłości. Mamy uprawomocnienie tej decyzji, co pozwoli syndykowi już na rozpoczęcie działań w kierunku podpisania dzierżawy z nowym inwestorem. Dla nas to jest informacja niezwykle istotna i bardzo się cieszymy.
fot.FB Adrian Zandberg
Anastazja Kałuzińska ocenia, iż jest to światełko w tunelu dla przetrwania Huty Częstochowa. Szczególnie to cenne informacje dla 950-osobowej załogi firmy. Syndyk będzie miał możliwości działania i zabezpieczania wierzytelności:
Anastazja Kałuzińska: Jak wszystkim wiadomo, pracownicy nie otrzymali całości wynagrodzeń za wrzesień. Zbliża się pomalutku 10 listopada i gdyby tej decyzji nie było, to byłoby takie realne zagrożenie, że pracownicy zmuszani sytuacją zaczęliby szukać innej pracy. Ta informacja jest dla nas informacja kapitalną.
Dodajmy, że na warszawskiej manifestacji pracowników Huty Częstochowa pojawił się poseł Adrian Zandberg, który przekonywał, że Polska potrzebuje rodzimej stali i że opieka państwa jest w tej sprawie niezbędna. Tymczasem internetowa zrzutka na ratowanie częstochowskiej huty została zamknięta, nie spełniała wymogów regulaminowych. Okazało się, że taką drogą nie można zbierać pieniędzy dla zakładu.
Czytaj także:
