ZGM oczyszcza dachy. Wyjaśnienia ws. zdarzenia przy Armii Krajowej ze strony administratora budynku
Zdarzenie z al. Armii Krajowej, w którym ucierpiał 34-letni mężczyzna i 13-miesięczne dziecko będzie mieć swój finał w prokuraturze. Śledczy sprawdzają, czy nie doszło do zaniedbania w zakresie odśnieżania dachów. Małe dziecko, które trafiło do częstochowskiego szpitala odniosło poważne obrażenia.
O sprawę pytaliśmy administratora czyli Zakład Gospodarki Mieszkaniowej:
Anna Wojtysiak: Współczujemy poszkodowanemu i jego rodzinie. Chcemy podkreślić, że w ostatnich dniach budynek przy al. Armii Krajowej został wytypowany do czyszczenia dachu ze śniegu i ten śnieg został usunięty. Nie było widocznych sopli ani nawisów śnieżnych, w związku z tym nic nie wskazywało na to, że może dojść do takiego zdarzenia. Gdybyśmy widzieli zagrożenie, to na pewno byłoby ono natychmiast usunięte. Chcę podkreślić, że we wspomnianym wypadku, mieliśmy do czynienia ze zmrożonym śniegiem, a nie bryłą lodu, a to ogromna różnica. W Częstochowie rzeczywiście było tych opadów śniegu bardzo dużo w ostatnim czasie. Teraz dodatkowe zagrożenie powoduje gwałtowna odwilż, w związku z tym ZGM dokona teraz kolejnego już przeglądu budynków
– informuje Anna Wojtysiak z ZGM TBS w Częstochowie. Przypomnijmy w środowe (21.12.) popołudnie na ojca z dzieckiem z wózku, spadła z dachu budynku pryzma zmarzniętego śniegu. Zakład Gospodarki Mieszkaniowej podkreśla, że kwestie bezpieczeństwa są najważniejsze. Ma w zasobach jednak ponad 700 budynków. Nie wszędzie udaje się natychmiastowo oczyścić dachy:
Anna Wojtysiak: Wszystkie dachy są na bieżąco przeglądane i sprawdzane. Mamy też informacje od samych mieszkańców i na te informacje również na bieżąco reagujemy. Do tej pory do tak drastycznych zdarzeń u nas nie dochodziło, dlatego jeszcze raz współczujemy poszkodowanemu i jego rodzinie. Chcę powiedzieć, że ta sytuacja pogodowa w ostatnim czasie rzeczywiście była bardzo dynamiczna. Sople tworzyły się szybko. Oblodzenie występowało w ciągu kilku godzin i chociaż na bieżąco usuwaliśmy śniegi, to przy takich różnicach temperatur mogło dochodzić od niekontrolowanych sytuacji. Choć w tej chwili trwają już intensywne roztopy, nadal apelujemy do mieszkańców o zachowanie szczególnej ostrożności
– dodaje rzecznik ZGM w Częstochowie Anna Wojtysiak.
Zobacz także: