Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Zawalił się balkon w Częstochowie. Prokuratura: to było poważne zagrożenie dla lokatorów i przechodniów. Jest więc akt oskarżenia w sprawie

Przed prawie rokiem zawalił się balkon w Częstochowie, w zaniedbanej kamienicy przy ul. Przemysłowej. Administrator budynku nie wywiązał się z podstawowych zasad odnośnie utrzymania go w odpowiednim stanie technicznym. Dlatego odpowiedzialną osobę prokuratura w Częstochowie chce postawić przed sądem.

zawalił się balkon w Częstochowie
fot. Radio Jura

Szacowany czas czytania: 02:00

Zawalił się balkon w Częstochowie, prokuratura chce ukarania winnych

O zagrożeniu dla lokatorów i przechodniów, mówi prok. Tomasz Ozimek.

Tomasz Ozimek: Prokuratura Rejonowa Częstochowa-Południe skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko zarządcy budynku, dotyczący zaniedbań w zakresie utrzymania obiektu budowlanego w należytym stanie technicznym. Akt oskarżenia dotyczyły zdarzenia z 11 lipca ubiegłego roku, kiedy doszło do zawalenia się balkonu na drugim piętrze w budynku przy ulicy Przemysłowej w Częstochowie. Ten spadł na balkon znajdujący się na pierwszym piętrze.

Jak ujęto w akcie oskarżenia, poza podporami kamienicy i rozciągniętej taśmy, innych prac aby zniwelować problem nie przeprowadzono. Za to grozi odpowiedzialność karna, choć administratorka nie poczuwa się do winy. O fatalnym stanie budynku mieszkańcy informowali już wcześniej.

Tomasz Ozimek: Pod koniec czerwca ubiegłego roku lokatorka mieszkania, którego balkon później uległ zawaleniu, zawiadomiła zarządcę budynku, że jej balkon jest pochylony i może runąć. W tym samym dniu, zarządca prowizorycznie odgrodziła taśmą teren chodnika pod balkonami. Na początku lipca pracownicy firmy remontowej zabezpieczyli podporami balkon na pierwszym piętrze, natomiast na drugim piętrze nie został zabezpieczony w żaden sposób.

I to właśnie balkon z drugiego piętra runął najpierw, powodując znaczne zniszczenia i zagrożenie budowlane, informuje prok. Tomasz Ozimek. Pozostałości na miejscu usuwała straż pożarna. Opinię wydał też biegły – wiadomo, że kobieta naruszyła podstawy prawa budowlanego.

Tomasz Ozimek: Stwierdził, że zarządca budynku nie wywiązał się z obowiązku dbania o właściwy stan techniczny obiektu. W 2020 roku w protokole kontroli stwierdzono, że konieczna jest naprawa balkonów. Mimo takich ustaleń kontroli, zarządca nie podjął jakichkolwiek działań, zmierzających do eliminacji zagrożenia dla życia i zdrowia mieszkańców i osób postronnych. Zarzucane oskarżonej przestępstwo jest zagrożone karą pozbawienia wolności do jednego roku.

Prokuratura Rejonowa chce postawić 47-letnią administratorkę kamienicy przed sądem. Sama oskarżona nie przyznaje się do winy, odmówiła też składania wyjaśnień.

Czytaj także:

REKLAMA