Zaatakowała ukraińskie nastolatki! Za znieważenie i pobicie grozi jej surowa kara więzienia
17-latka z Częstochowy, która zaatakowała ukraińskie nastolatki, odpowie przed sądem. Incydent miał miejsce w kwietniu tego roku na Skwerze Solidarności.

Policja zatrzymała młodą kobietę, a oskarżenie wysunęło wobec niej zarzut znieważenia i stosowania przemocy ze względu na przynależność narodową.
Prok. Tomasz Ozimek: Uczennica jednego z częstochowskich techników przechodziła w towarzystwie znajomego przez Skwer Solidarności. Podeszła do przebywających tam 15-letnich dziewczyn z Ukrainy, znieważyła je, następnie uderzyła jedną z dziewczyn w twarz, a drugą chwyciła za włosy i popchnęła, to spowodowało, że pokrzywdzona upadła na ziemię. Wtedy kopnęła dziewczynę kolanem w głowę i w brzuch. Potem została odciągnięta przez znajomego, z którym oddaliła się z miejsca zdarzenia
– sprawę relacjonuje nam prok. Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. Tożsamość agresorki udało się ustalić dzięki aktywności bliskiej krewnej pobitej Ukrainki. Kobieta zrobiła zdjęcie, które pozwoliło odnaleźć właściwą osobę, sprawczynię napaści na nastolatki:
Prok. Tomasz Ozimek: Zdołano ustalić tożsamość sprawcy. Została zatrzymana i w postępowaniu uczennicy przedstawiono zarzuty popełnienia przestępstw stosowania przemocy wobec obywateli Ukrainy i publicznego ich znieważenia z powodu przynależności narodowej. Wcześniej prokurator uznał, że przestępstwa te mają charakter chuligański, gdyż sprawca działał publicznie, bez powodu, okazując w ten sposób rażące lekceważenie porządku prawnego.
Mimo, że kobieta nie była wcześniej karana i przyznała się do winy, grozi jej odsiadka
– dodaje rzecznik Prokuratury.
Prok. Tomasz Ozimek: Przesłuchana przez prokuratora podejrzana wyjaśniła, że żałuje swojego postępowania. Przestępstwo stosowania przemocy z powodu przynależności narodowej jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. W przypadku skazania za przestępstwo popełnione w warunkach czynu chuligańskiego warunkowe zawieszenia wykonania kary może nastąpić jedynie w szczególnie uzasadnionych wypadkach.
Akt oskarżenia w tej sprawie trafił już do sądu
– informuje prok. Tomasz Ozimek.
Zobacz także: