Za nami znów weekend pełen wypadków na drogach
Nie było bezpiecznie, a często winę ponosili sami kierowcy.

Przede wszystkim zdradliwa okazała się brawura kierujących:
W sobotę 15 lutego doszło do groźnie wyglądającego karambolu na przebudowywanym odcinku DK1 na północ od Częstochowy. W rejonie Łochyni na zwężeniu drogi zderzyło się 5 samochodów. Kolejno wpadały na siebie, jednym z pojazdów była ciężarówka. Nikt poważnie nie ucierpiał, choć 3 osoby zostały odwiezione do szpitala. Karambol spowodował znacznie utrudnienia, ale w rejonie Kościelca i na przewężeniu drogi w tym rejonie często dochodzi do wypadków. Groźnie było także w piątkowy (14.02.) wieczór: w Koziegłowach zderzyły się 4 samochody, kilka osób zakleszczonych w autach musieli wydobyć strażacy. 6 osób zabrało pogotowie. Z kolei w podczęstochowskim Olsztynie, doszło do zderzenia dwóch osobówek. Pierwszeństwo na drodze wymusił kierowca z Ukrainy. Ostatecznie dwie osoby zostały ranne i trafiły pod opiekę lekarzy.
Wydarzeniom przyjrzał się Mariusz Osyra.