Za nami kolejna edycja projektu Jura Bez Plastiku
Ekolodzy zorganizowali spływ kajakowy, który był też akcją na rzecz dbałości o przyrodę.
Połączenie przyjemnego z pożytecznym dało pozytywny efekt- czystej rzeki…
Bardzo udana impreza – to jest pierwszy taki wniosek główny, drugi to oczywiście suche dane – 96 worków pełnych śmieci zebranych przez uczestników spływu, 60 osób, które sprzątały w tym dniu rzekę Wartę, Mirowski Przełom Warty dokładnie. Były też wielkogabarytowe śmieci, takie rzeczy jak zbiornik na paliwo samochodowy, zderzaki, różnego rodzaje krzesełka plastikowe, meble, niesamowite mnóstwo i styropianu, którego jest olbrzymia ilość w rzece i butelek – te nieszczęsne małpki.
– o akcji Jura Bez Plastiku opowiadał Hubert Pietrzak.
Warto jednak pamiętać, że takie projekty nie rozwiązują ostatecznie problemu zaśmieconych rzek…
Rzeka jest cały czas w pewnym stopniu zanieczyszczona ze względu na to, że na przełomie maja i czerwca mieliśmy wysoki stan wody, co spowodowało – mówiąc obrazowo – rzeka wciągnęła wewnątrz podczas tego wysokiego stanu te odpady, które znajdowały się na brzegach. To zanieczyszczenie było olbrzymie. Teraz jest czyściej, natomiast nie jest jeszcze taki stan, jaki powinien być idealny.
W akcji sprzątania Warty, brała udział także redakcja Radia Jura.
Kto chciałby w przyszłości przyłączyć się do projektu Jura Bez Plastiku, będzie miał taką okazję…
Projekt będzie trwał praktycznie do listopada. Mamy nadzieję, że jeszcze we wrześniu uda nam się zrobić jedno sprzątanie, również Warty. Musimy o te nasze dobro dbać.
– opowiadał Hubert Pietrzak z Częstochowskiego Alarmu Smogowego.
