Za nami kolejna edycja Festiwalu Muzyczna Scena Integracji
Odbyła się w Częstochowie już po raz 29. To wydarzenie, które na stałe wpisało się w kalendarz imprez integracyjnych i edukacyjnych w naszym mieście.

Szacowany czas czytania: 02:12
Angażuje artystycznie dzieci ze szkół specjalnych:
Jolanta Miękin: Piękna okazja zobaczenia, jak dzieci z różnymi rodzajami niepełnosprawności, pięknie wchodzą w muzykę, taniec, śpiew. Jak dla nich ten świat otwiera się i mogą przedstawić siebie. I to myślę, że jest najważniejsze. Taniec, śpiew też pozwala na rozwój dzieci. Jesteśmy wszyscy razem, nieważne jak funkcjonujemy i jakie mamy ograniczenia, jakie mamy talenty. Możemy wspólnie śpiewać, tańczyć, bawić się i właśnie słuchać muzyki, uczestniczyć w tym spektaklu.
– mówi Jolanta Miękina, Dyrektor Zespołu Szkół Specjalnych nr 23. Uczniowie prezentowali swoje rozmaite talenty na scenie Klubu Politechnik. Pojawiły się zespoły z 15 ośrodków specjalnych z Częstochowy i regionu:
Aleksandra Pyrkowska: Jeździmy tutaj już dobre kilkanaście chyba lat i jeździmy tutaj naprawdę z ogromną radością, z ogromną chęcią, dlatego, że tutaj jest to takie naprawdę święto integracji dla naszych dzieci, bo nasze dzieci mają naprawdę mało szans wystąpienia na takiej dużej scenie jak tutaj jest i dla nich to stanowi naprawdę dużą szansę takiego przekraczania barier w swoich różnych niepełnosprawnościach mogą tutaj odreagować od różnych stresów i niepewności, lęku. Dla nich to jest taka forma rewalidacji.
Przygotowania do imprezy trwają przez cały rok, zdradza Aleksandra Pyrkowska, nauczyciel ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Lublińcu. Pod przewodnictwem aktora Teatru im. Adama Mickiewicza – Antoniego Rota, prezentowały się grupy wokalne, taneczne oraz zespoły instrumentalne. Muzyka dla tych uczniów ma walor przede wszystkim terapeutyczny.
Justyna Andreasik: Muzykoterapia i w ogóle muzyka zawsze tworzy taki niesamowity świat dla naszych dzieciaków. Czy to taka relaksacyjna, wyciszające, czy ta bardziej taka dynamiczna, zawsze sprawia, że one po prostu gdzieś oddają się w całości i jest to dla nich terapią. Bębny dają nam taką niesamowitą moc. Ktoś by pomyślał, że pobudzają, a wręcz przeciwnie, potrafią nasze dzieciaki, które są nadpobudliwe psychoruchowo – wyciszyć. Gdzieś odpływamy w taki inny świat i po prostu spełniają się w tym wszystkim. Bębny dają im to coś takiego, że mogą się pokazać też z innej strony, bo jest to coś innego niż wszyscy pokazują.
– mówiła Justyna Andreasik, nauczyciel ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Lublińcu. Za rok Muzyczna Scena Integracji będzie mieć swój jubileusz.
Czytaj także: