Za mało węgla w stosunku do potrzeb. Docierają znikome ilości do gmin
Za mało węgla w porównaniu z potrzebami mieszkańców. Takie sygnały płyną zewsząd, zarówno małe samorządy w naszym regionie, jak i większe miasta, mają problemy by zapewnić zimowy opał potrzebującym w rządowym programie preferencyjnych zakupów.
Jeśli węgiel jest to w małej ilości, są zapisy, opał szybko znika, a zainteresowani nadal marzną. Gmina Żarki poinformowała, że na ten moment 38 mieszkańców z 181 zainteresowanych będzie mogło kupić ekogroszek po preferencyjnej cenie 1950 zł za tonę. O węgiel orzech wnioskowało 328 mieszkańców, ale wystarczy go dla niespełna połowy.
Niestety gminy otrzymują znikomą ilość węgla w stosunku do zgłoszonych potrzeb. Z informacji pozyskanych z Polskiej Grupy Górniczej do tej miejscowości ma dotrzeć 214 ton groszku. Nie wiadomo tylko w jakim czasie. Takim węglem planuje się wesprzeć osoby, które złożyły wniosek o zakup ekogroszku, ponieważ jest możliwość jego rozkruszenia na składzie. Poza tym jest to opcja dodatkowo płatna, ale dla ludzi bez opału na zimę, pozostaje to jakaś alternatywa. Ilości są jednak ciągle niewystarczające, podobne kłopoty dotyczą też innych składów i miejscowości.
Samorządowcy ślą monity o zwiększenie dostaw w poszczególnych asortymentach węgla. Niestety, odpowiedź brzmi za każdym razem tak samo. Nie ma możliwości dostarczenia większej liczby ton ze względu na niedobory w produkcji.
Czytaj także:
