Wysoka przegrana Forbet Włókniarza z Unią Leszno.
Nie było niespodzianki w Częstochowie. W pierwszym meczu półfinałowym fazy play off Forbet Włókniarz przegrał z Fogo Unią Leszno 38:52 i przed rewanżowym meczem jest w beznadziejnej sytuacji.
Kibice, którzy licznie stawili się w niedzielę (01.09) na SGP Arenie liczyli na to, że biało zieloni podejmą wyrównaną walkę ze zwycięzcą fazy zasadniczej PGE Ekstraligi. Niestety leszczynianie okazali się zbyt trudnym przeciwnikiem i po raz drugi w tym sezonie wywożą z Częstochowy pewne zwycięstwo. Tylko 2 pierwsze biegi dawały nadzieję na dobry wynik. Para Przedpełski – Madsen wygrała 1 bieg 4:2, a w biegu juniorów doskonale spisał się Michał Gruchalski, przywożąc za plecami najsilniejszą parę juniorską w ekstralidze Smektała – Kubera. W 4 biegu para Uni Pawlicki – Smektała wygrała 5:1 z Zagarem i Miśkowiakiem. Unia objęła prowadzenie w meczu 14:10, którego nie oddała już do końca, systematycznie powiększając przewagę.
W ekipie Włókniarza jedynie Leon Madsen (15 punktów w 6 startach) i Paweł Przedpełski (7 pkt. + 2 bonusy) nawiązywali walkę z rywalami. Tylko ta dwójka i wspomniany Gruchalski (3 pkt.) potrafili odnieść indywidualne zwycięstwa, a to było zdecydowanie za mało na niesamowicie wyrównaną drużynę aktualnego Mistrza Polski. Zawiedli zwłaszcza Fredrik Lindgren i Matej Zagar, którzy zaprezentowali się fatalnie. Liderami Uni byli Piotr Pawlicki (12 pkt + 1 bonus) i Emil Sajfutdinow (13 pkt), ale ważne punkty przywoził właściwie każdy zawodnik gości.
Porażka 38:52 praktycznie przekreśla szanse Włókniarza na awans do finału, bo odrobienie takiej straty na torze w Lesznie jest mało realne.
G.S.
