Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Włókniarz zainauguruje sezon dzień później (12.04.) niż planowano. Wszystkiemu winna jest aura

Kibice Włókniarza odliczają do pierwszych ligowych zawodów w tym sezonie. Biało-zieloni zmierzą się już w sobotę (12.04.) na stadionie przy ul. Olsztyńskiej z GKM-em Grudziądz. Mecz pierwotnie miał odbyć się w piątek 11 kwietnia, ale ze względu na deszczowe prognozy pogody, pojedynek został przełożony na kolejny dzień.

fot. wlokniarz.com

Szacowany czas czytania: 02:14

Jak trener Lwów, Mariusz Staszewski ocenia sparingi i przygotowanie swojego teamu do PGE Ekstraligi?

Mariusz Staszewski: Zawsze, jeśli chodzi o skład, to biorę pod uwagę zawody, a nie treningi, żeby chłopacy gdzieś za bardzo między sobą na tych treningach nie rywalizowali, bo to nie o to chodzi. Jeśli chodzi o skład to zawsze postawa meczowa ma na to największy wpływ. Sparingi szły nam różnie, tu nie ma co ukrywać. Mam nadzieję, że ci zawodnicy, którzy jechali dobrze sparingi, gdzieś tam po trzech biegach byli wycofywani, bo te silniki były odstawiane na ważniejsze zawody. Ci, którzy szukali, jeździli tych biegów dużo więcej, no ale to już każdy gdzieś w teamach musi wyciągnąć wnioski i mam nadzieję, że ten sprzęt jest wyselekcjonowany na ligę i to już będzie wyglądało zupełnie inaczej.

Mecze w Częstochowie w poprzednich sezonach nie były zbyt widowiskowe, fani tego sportu liczą, że w tym sezonie tor w naszym mieście znowu będzie dla nich atrakcyjny. Tu ważna będzie dyspozycja naszych zawodników. Jak swoją formę ocenia Kacper Woryna?

Kacper Woryna: Z okresu przygotowawczego jestem bardzo zadowolony, ze swojej formy fizycznej, mentalnej jak najbardziej też. Sparingi, różnego rodzaju testy, treningi – jeszcze parę „pytajników” w notesie jest, natomiast wszystko się krystalizuje i wygląda obiecująco. Wydaje mi się, że ja mam takie trochę zgoła inne cele i często się ludzie dziwią, jak o nich mówię. Do każdych zawodów podchodzę na świeżo, z czystą kartą i moim celem na cały sezon jest to, aby przejechać go cało i zdrowo. Praca, którą wykonuję przyniesie po prostu efekty w postaci wyników na torze.

O okres przygotowawczy pytaliśmy też zawodnika częstochowskich lwów Szymona Ludwiczaka:

Szymona Ludwiczaka: Myślę, że każdy z nas testował na sparingach różne ustawienia, motory i też nie można przekładać tych wyników tak w stu procentach na to, jak będzie w meczu. Mam nadzieję, że wygramy i zrobimy wszystko, żeby wygrać. Jak oceniam swoją postawę? To tak jak mówię, to były też testy po zimie, nowe motory, silniki. Nie było źle, dużo do poprawy jeszcze, ale mam nadzieję, że wszystko poprawią i będzie dobrze.

W składzie Włókniarza: Woryna, Hansen, Pawlicki, Lampart, Doyle, Caban i Ludwiczak. Zajrzyjcie na Krono-Plast Arenę 12 kwietnia. To pierwsza runda PGE Ekstraligi, taśma pójdzie w górę o godz. 13:00.

Czytaj także:

REKLAMA