Włókniarz Częstochowa skompromitował się w Grudziądzu i zakończył już sezon [AKTUALIZACJA]
Kibice Włókniarza Częstochowa nie zasługują na oglądanie tak żenującej jazdy, jaką zaprezentowali niektórzy zawodnicy w niedzielnym (11.08) spotkaniu 14 kolejki PGE Ekstraligi w Grudziądzu. Krono-Plast Włókniarz Częstochowa oddał mecz bez walki, przegrywając z GKM 30:60. To oznacza, że częstochowianie nie obronili nawet 12-punktowej zaliczki z pierwszego meczu, co przy wygranej Falubazu Zielona Góra z Apatorem Toruń 46:44 oznacza, że nasza drużyna zakończyła sezon na 7 miejscu, bez awansu do fazy "play-off".
Po wywalczonym cudem remisie w czwartkowym (08.08) starciu z Falubazem Zielona Góra, wydawało się że Włókniarz Częstochowa zapewnił sobie udział w fazie „play-off”. Drużyna trenera Janusza Ślączki potrzebowała „tylko” punktu bonusowego w starciu z GKM Grudziądz, czyli zdobycia 40 „małych” punktów i zgarnięcia bonusa. Tak się jednak nie stało, Lwy zaprezentowały się tragicznie, nie podejmując walki ze zdeterminowanymi gospodarzami.
Mecz od początku znajdował się pod kontrolą gospodarzy. GKM wygrał dwa pierwsze biegi 5:1, a po pierwszej serii prowadził już 17:7. W ekipie Włókniarza tylko Leon Madsen, Kacper Woryna i Mads Hansen byli w stanie nawiązać walkę z przeciwnikami i wygrywać biegi. Po drugiej serii Włókniarz Częstochowa przegrywał 13:29. Jedynym momentem jakiejkolwiek nadziei dla kibiców „biało-zielonych” był wyścig numer 8, w którym Woryna i Hansen wygrali 5:1 z Tarasienko i Łobodzińskim. Niestety GKM odrobił już stratę z tego biegu w następnej gonitwie, a wywalczenie punktu bonusowego gospodarze zapewnili sobie po biegu numer 13 i podwójnym triumfie Tarasienki i Lidseya z Madsenem i Hansenem. W biegach nominowanych grudziądzanie dobili Włókniarza i ostatecznie wygrali aż 30 punktami (60:30).
W drużynie Włókniarza skompromitowali się Mikkel Michelsen, Maksym Drabik i młodzieżowcy. O ile do Kajetana Kupca, Szymona Ludwiczaka i Bartosz Śmigielskiego można mieć najmniejsze pretensje, o tyle obok tego co „zaprezentowali” Drabik i Michelsen ciężko przejść obojętnie. Na pewno w oczach większości kibiców Włókniarza ci dwaj żużlowcy nie zasługują na reprezentowanie barw klubu. Nie zawiedli jedynie Madsen (11 pkt.), Hansen (8+2) i Woryna (9 pkt.). W drużynie gospodarzy każdy z zawodników pojechał bardzo dobre spotkanie, GKM stanowił tego dnia prawdziwą drużynę, totalne przeciwieństwo naszych Lwów.
Taki wynik oznacza, że Włókniarz Częstochowa zakończył rundę zasadniczą z 12 punktami. 14 punktów zgromadził GKM i na pewno pojedzie w fazie „play-off”. Falubaz Zielona Góra pokonał dzisiaj (11.08) Apatora Toruń 46:44 i z 13 punktami, kosztem Włókniarza zajął w tabeli szóste, ostatnie miejsce premiowane awansem do play-off. Krono-Plast Włókniarz Częstochowa zakończył już sezon na 7 miejscu. Patrząc na jazdę niektórych zawodników, funkcjonowanie tej drużyny i wiele innych aspektów to chyba dobrze, że kibice nie będą więcej musieli oglądać Włókniarza Częstochowa 2024 w akcji.
G.S.