Radio Jura Home

MOJE MIASTO MOJE RADIO • Częstochowa 93.8 FM Słuchaj Online Facebook YouTube Twitter

Włókniarz Częstochowa przegrał z Motorem Lublin. Fenomenalny występ Zmarzlika

Facebook Twitter

W meczu 2 kolejki PGE Ekstraligi rozegranym w niedzielę (16.04) Tauron Włókniarz Częstochowa przegrał na swoim torze z ekipą Platinum Motor Lublin 41:49. Częstochowianie przystąpili do tego meczu po raz kolejny osłabieni brakiem Kacpra Woryny. Najlepszym zawodnikiem meczu był nowy nabytek aktualnych mistrzów Polski Bartosz Zmarzlik. Mistrz Świata był bezbłędny i wywalczył dla Motoru komplet 15 punktów.

Przed meczem kibiców „biało – zielonych” zaskoczyła informacja, że kolejny raz nie zobaczą na torze Kacpra Woryny. Krajowy lider Włókniarza miał wystąpić w tym meczu, ale po sobotnim treningu na torze w Rybniku podjął decyzję, że wciąż nie jest gotowy do rywalizacji po odniesionej kilka tygodni temu kontuzji. Brak Woryny oznaczał spory kłopot dla Włókniarza. Trener Lech Kędziora zmuszony był wstawić do składu niedoświadczonego Szweda Antona Karlssona.

Po pierwszym remisowym biegu, 2 następne wyścigi zakończyły się podwójną wygraną gości. Najpierw w biegu juniorów para Cierniak – Grzelak nie dała szans naszym młodzieżowcom. Potem Zmarzlik i Dominik Kubera uporali się z Michelsenem i Karlssonem, dzięki czemu goście objęli 8 punktowe prowadzenie.

W piątym biegu nadzieje w serca kibiców „lwów” wlała para Drabik – Madsen, po wygranej 5:1 z Holderem i Lindgrenem. Częstochowianie zmniejszyli straty do 4 punktów. Trzy następne wyścigi kończyły się remisowo, po 9 biegu Motor prowadził znowu 6 punktami. To umożliwiło sztabowi szkoleniowemu Włókniarza zastosowanie rezerwy taktycznej w biegu numer 11. Manewr ten powiódł się połowicznie, bo para Michelsen – Madsen wygrała tylko 4:2 z Holderem i Hampelem.

Dużą wagę miał 13 wyścig, ostatni przed biegami nominowanymi. W nim triumfował nieosiągalny tego dnia dla rywali Zmarzlik, drugi był Michelsen, trzeci Lindgren, ostatni bardzo słaby tego dnia Miśkowiak. To oznaczało, że Motor przed dwoma decydującymi starciami miał 6 punktów przewagi i sprawę wygranej mógł przypieczętować już w 14 biegu. Tak też się stało, zwyciężył w tym biegu co prawda Madsen, ale za jego plecami przyjechała para gości Hampel – Holder. Remis oznaczał meczową wygraną Motoru. W ostatniej gonitwie dnia triumfował ponownie Zmarzlik, bieg zakończył się wynikiem 2:4 co ustaliło ostateczny rezultat spotkania na 49:41 dla mistrzów Polski.

W drużynie Włókniarza najlepiej punktował Mikkel Michelsen (14 pkt. w 6 startach). Nierówno jeździł Madsen (11 pkt. + 2 bonusy w 6 startach), nasz lider miał wielki problem ze startami i musiał nadrabiać straty na dystansie. Maksym Drabik  wywalczył 9 pkt. + 1 bonus (w 6 startach). Kompletnie zawiódł Jakub Miśkowiak (3 pkt.), który przeżywa wyraźny kryzys formy i nie może odnaleźć się w roli seniora. Słabiej tym razem zaprezentowali się nasi juniorzy: Karczewski i Kupiec, którzy zdobyli łącznie 3 punkty. Debiutujący w rozgrywkach ekstraligi Szwed Karlsson wywalczył 1 pkt i 1 bonus.

Motor Lublin wygrał bo miał w swoim składzie niepokonanego Zmarlika i  wyrównaną drużynę. Najsłabszym ogniwem lublinian był Fredrik Lindgren, który przez ostatnie sezony jeździł dla Włókniarza.

Włókniarz Częstochowa okazję do rehabilitacji będzie miał już w najbliższy piątek (21.04), kiedy to ponownie na torze przy ulicy Olsztyńskiej podejmie wicemistrzów Polski, ekipę ebut.pl Stal Gorzów. Jeśli częstochowianom przyjdzie znowu rywalizować bez Woryny to wynik pozostaje sprawą otwartą.

G.S.

 

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj

Jak mija dzień? Sprawdź najważniejsze wiadomości z 28 marca 2024