Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Włókniarz Częstochowa do ostatniego biegu walczył o punkty w Toruniu

Podopieczni trenera Mariusz Staszewskiego, skazywani na wysoką porażkę w Toruniu znowu pokazali charakter. W meczu 4 kolejki PGE Ekstraligi rozegranym w piątek (02.05) Krono-Plast Włókniarz Częstochowa przegrał z Pres Grupa Deweloperska Toruń, ale tylko 43:47. Do końca nasza drużyna miała szansę na sensacyjne wywalczenie punktów meczowych.

Szacowany czas czytania: 02:57

Drużyna z Torunia jest jednym z faworytów do walki o mistrzostwo Polski w tym sezonie. Nie może być inaczej, jeśli trener Piotr Baron ma do dyspozycji takich tuzów światowego speedwaya jak Emil Sajfutdinow, Patryk Dudek, Robert Lambert czy Mikkel Michelsen. Duńczyk, który jeszcze w ubiegłym roku reprezentował biało-zielone barwy od początku rozgrywek 2025 prezentuje się wyśmienicie. Włókniarz Częstochowa z kolei, po słabym początku rozgrywek odzyskał formę i przed tygodniem wysoko pokonał na własnym torze Stal Gorzów. W tym meczu liderem Lwów był Piotr Pawlicki, który jak potwierdził mecz w Toruniu znajduje się w fenomenalnej dyspozycji.

Przed piątkowym starciem w Toruniu padał deszcz, co na pewno wpłynęło na nawierzchnię Moto Areny. Początek meczu nie wskazywał jednak na to, żeby ten fakt zaskoczył gospodarzy. Pierwsze 4 biegi kończyły się bowiem triumfami torunian w stosunku 4:2, a na tablicy wyników po pierwszej serii widniał rezultat 16:8.

Już w 5 biegu trener Staszewski zdecydował się na pierwszą rezerwę taktyczną. Piotr Pawlicki zastąpił Madsa Hansena i pewnie zwyciężył z Janem Kvechem i Mikkelem Michelsenem. Niestety Kacper Woryna przyjechał na metę na ostatniej pozycji. Prawdziwą moc Pawlicki pokazał w następnej gonitwie, kiedy to w niesamowity sposób na dystansie pokonał samego Sajfutdinowa. Ten bieg częstochowianie wygrali 4:2, bo Wiktor Lampart przyjechał przed Lewandowskim. Po drugiej serii torunianie wciąż prowadzili jednak 25:17.

Trzecia seria rozpoczęła się nerwowo dla gospodarzy. Taśmy w biegu numer 8 dotknął Sajfutdinow, w jego miejsce pojechał junior Lewandowski, który w parze z Antonim Kawczyńskim nie mieli żadnych szans w starciu z duetem Lwów Woryna – Hansen. W biegu numer 10 nareszcie zwyciężył Doyle, który w sobie tylko znany sposób na drugim łuku pierwszego okrążenia wyprzedził po wewnętrznej Michelsena i Kvecha.

Czwarta seria startów była najlepsza w wykonaniu naszych zawodników. Najpierw Pawlicki z Woryną pokonali 4:2 bardzo silną parę Torunia Michelsen-Dudek. W tym biegu wychowanek Unii Leszno minął Duńczyka na ostatnich metrach. W biegu numer 13 para Włókniarza Doyle- Hansen pokonała kolejną mega mocną parę gospodarzy Sajfutdinow-Lambert, tym razem w stosunku 5:1. Przed dwoma decydującymi wyścigami Włókniarz Częstochowa sensacyjnie remisował z Toruniem 39:39.

Niestety pierwszy z biegów nominowanych gospodarze, a konkretnie Dudek i Sajfutdinow pewnie zwyciężyli 5:1 z Woryną i Hansenem. To oznaczało, że przed ostatnią gonitwą Włókniarz Częstochowa miał jeszcze szasnę na remis i wywalczenie 1 punktu. Decydujące starcie padło jednak łupem Lamberta, który przyjechał przed biało-zielonym duetem Pawlicki-Doyle. Remis w biegu numer 15 ustalił wynik całego meczu na 47:43 dla Torunia.

Mimo porażki częstochowianie, podobnie jak w Lublinie, zaprezentowali się z bardzo dobrej strony. Na lidera Włókniarza wyrasta niezwykle szybki Pawlicki. Na swoim poziomie pojechał Doyle, tym razem ważne punktu potrafił dorzucić Hansen. Na pewno spore rezerwy tkwią jeszcze w formie Kacpra Woryny.

Po tym meczu Krono-Plast Włókniarz Częstochowa wciąż zajmuje 5 miejsce w ligowej tabeli (przed meczem Stal Gorzów – Falubaz), z dorobkiem 2 punktów. Następny pojedynek nasza drużyna rozegra w niedzielę (11.05), na własnym torze podejmie beniaminka rozgrywek, ekipę Innpro ROW Rybnik.

Krono-Plast Włókniarz Częstochowa – 43 pkt.
1. Piotr Pawlicki – 15 (2,3,3,2,3,2)
2. Wiktor Lampart – 3 (0,1,0,2)
3. Mads Hansen – 4+2 (0,-,2*,2*,0)
4. Kacper Woryna – 7 (2,0,3,1,1)
5. Jason Doyle – 11+1 (2,2,3,3,1*)
6. Franciszek Karczewski – 2 (2,0,0)
7. Szymon Ludwiczak – 1 (0,0,1)
8. Kacper Halkiewicz – NS

PRES Grupa Deweloperska Toruń – 47 pkt.
9. Patryk Dudek – 10 (3,1,3,0,3)
10. Robert Lambert – 10 (3,3,1,0,3)
11. Jan Kvech – 7+1 (1,2,1*,3)
12. Mikkel Michelsen – 8+1 (3,1*,2,2,0)
13. Emil Sajfutdinow – 6+1 (1,2,t,1,2*)
14. Antoni Kawczyński – 4 (3,1,0)
15. Krzysztof Lewandowski – 2 (1,0,1,t)
16. Mikołaj Duchiński – NS

G.S.

 

REKLAMA