Włamali się do kilku garaży na Parkitce. Skradzione łupy trafiły do lombardu
Włamywacze, którzy grasowali w ostatnich dniach na Parkitce są już zatrzymani. Do włamań doszło przed tygodniem, w nocy z 14/15 kwietnia.

Złodzieje splądrowali 5 garaży. Z jednego garażu został skradziony samochód, w kolejnym przestępcy wybili szybę w zaparkowanym tam pojeździe, by dostać się do środka, ukradli też rower. W pozostałych garażach nie było nic cennego, więc złodzieje odeszli z pustymi rękami. Kryminalni najpierw dotarli do mieszkańców Częstochowy 28 latka i jego 32-letniego kolegi.
Jak się okazało, zatrzymany 32-latek oprócz 5 włamań do garaży miał na swoim koncie znacznie więcej przestępstw – pod koniec marca wspólnie z 17-latkiem splądrował piwnicę na Parkitce, łupem padły wtedy hulajnogi elektryczne i sprzęt sportowy. Na początku kwietnia włamał się też do pawilonu handlowego w dzielnicy Podjasnogórskiej, skąd skradł dewocjonalia i biżuterię, ponadto udzielał też środków odurzających swoim znajomym. 32 latek i jego 28 letni kompan trzy miesiące spędzą w areszcie, grozi im 10 letnia odsiadka.
To jednak nie wszystkie osoby, które odpowiedzą za włamania…
W międzyczasie policjanci dotarli również do 17-latka. Mieszkaniec Częstochowy, również usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem do piwnicy na Parkitce. Wpadły też dwie kolejne osoby, które pomagały w sprzedaży skradzionych przedmiotów do lombardu. 24-latka i 22-latek z Częstochowy usłyszeli zarzuty paserstwa, za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Ponadto 22-latek był poszukiwany do odbycia kary 2 lat pozbawienia wolności za dokonanie rozboju. Trafił już do aresztu.
Zobacz także:
- Policyjny pościg ulicami powiatu kłobuckiego. Kierowca był pod wpływem amfetaminy
- Duchowny oskarżony o gwałt i posiadanie pornografii z nieletnią został uniewinniony
- Wielkanocny przedłużony weekend bez tragicznych zdarzeń na drogach Częstochowy